Piotr Powroźnik skrytykował ekipę Stali Stalowa Wola. (fot. Stal TV)
Jutrzenka Giebułtów pokonała Stal Stalowa Wola 3-2. Po meczu trener gospodarzy, Piotr Powroźnik skrytykował postawę "Stalówki" w dość ostrych słowach. Zobaczcie sami.
- Co mogę powiedzieć po takim meczu? Podnieśliśmy się jak nieżywy człowiek. Wygraliśmy mecz, który do 60. minuty przegrywaliśmy 0-2, ale takie jest życie. Ja Stalową Wolę bardzo szanuję i zostaje mi w sercu, fajnie było się spotkać z chłopakami po latach, których znałem jeszcze z czasów gry w piłkę. Jednak sentymentów nie było i wygraliśmy bardzo ciężki i bardzo ważny dla nas mecz - powiedział Piotr Powroźnik po wygranym meczu ze Stalą Stalowa Wola.
- Cieszę się z kilku powodów. Po pierwsze, bo punkty są nam potrzebne. Po drugie wierzę, że chłopcy uwierzą, że z każdym można wygrać. Po trzecie... żal mi to mówić, ale "Stalówka" dopisała sobie punkty przed meczem... Próbowaliśmy przełożyć mecz, bo w Zabierzowie były ciężkie warunki. Zadzwoniliśmy do Komisji Ligi, która powiedziała, że nie ma problemu i wszyscy się z tym zgadzają. Natomiast Stal Stalowa Wola powiedziała, że nawet na to bagno przyjedzie do Zabierzowa i że sami chcą to zobaczyć - kontynuuje zniesmaczony trener Jutrzenki Giebułtów.
- Później sobie pomyślałem, że nie będziemy w Zabierzowie robić problemów, żeby rozwalić całe boisko oraz nie będziemy robić problemów sobie. Szukaliśmy boiska i je znaleźliśmy oraz wygraliśmy mecz, który daje nam trzy punkty. To są te same punkty jak z Radzyniem Podlaskim czy Hetmanem Zamość, ale cieszy mnie podwójnie to, że trzeba mieć pokorę. Nawet tak wielki klub jak Stal Stalowa Wola z pięknym stadionem i z niemożliwymi tam obiektami przegrywa z Jutrzenką Giebułtów. Cieszę się z tego bardzo. Gramy co trzy dni, a fizycznie wyglądaliśmy dziś bardzo fajnie - mowi dalej opiekun ekipy spod Krakowa.
- Chłopcy pokazali dziś charakter! Nawet przed meczem kierownik drużyny przeciwnej przyszedł do mnie i zapytał o skład. Ja mu odpowiedziałem, że musimy poczekać, bo chłopcy wracają z pracy. Taka jest prawda. Moi zawodnicy robią to, bo kochają to i grają w piłkę dla przyjemności, a nie dla pieniędzy. To jest piękne w sporcie, że nie wygrywają potentaci tylko ci co mają serducho. Dziś moja drużyna pokazała wielkie serce i wielkie zaangażowanie na dobrze przygotowanym boisku. Gratuluje mojej drużynie trzech punktów i skupiamy się na kolejnym meczu - zakończył Piotr Powroźnik.
Czytaj także
2020-10-15 09:57
Orzeł Przeworsk zagra w finale! Pokonali ekipę z wyższej ligi
2020-10-15 10:24
Wólczanka rozbiła KS Wiązownica w półfinale
2020-10-15 10:44
Głogovia nie miała litości dla Lechii Sędziszów!
2020-10-15 14:27
Najbliższy mecz Resovii został przełożony
2020-10-15 17:32
Resovia zamiast meczu ligowego zagra sparing
2020-10-15 18:01
Wydarzenia sportowe bez udziału publiczności
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.