Jedność Niechobrz bez problemu wygrał z Błękit Żołynia i tym sposobem umocnił się na pozycji lidera. Stal Łańcut przegrała na wyjeździe z Orzeł Wólka Niedźwiedzka i traci zaledwie dwa punkty do pozycji lidera. KS Przybyszówka zaczyna nabierać tempa i wygrała trzeci raz z rzędu, tym razem ich rywalem była drużyna Czarni Czudec.
Jedność Niechobrz podejmował u siebie beniaminka Błękit Żołynia. Spotkanie od początku przebiegało po myśli Jedności Niechobrz. Pierwszego gola w 15. Minucie zdobył Damian Rak a dwie minuty później Mateusz Rachwalski, gospodarze za sprawą tego samego zawodnika na osiemnaście minut przed końcem podwyższyli wynik na 3-0. Gola do szatni dla Błękitu Żołynia zdobył Sebastian Frączek, który dał nadzieję swojej drużynie i od czasu do czasu to oni przejmowali inicjatywę.
Druga połowa spotkania zaczęła się od bramki dla Żołyni. Kamil Witkowski celnie uderzył pod poprzeczką, zrobiło się gorąco z pewnego 3-0 zrobiło się 3-2 a to była dopiero 49 minuta. Gospodarze przeważali przez resztę czasu ale Dawid Świder dobrze spisywał się na bramce aż do momentu gdy w 80. Minucie Damian Szeliga oddał ładny strzał przy dalszym słupku i zaskoczył bramkarza gości.
Stal Łańcut na wyjeździe przegrała z Orzeł Wólka Niedźwiedzka.
Po zmianie stron kibice zobaczyli tylko jedno trafienie. Mateusz Serafin został sfaulowany w polu karnym i sam postanowił wymierzyć sprawiedliwość, jak się okazało skutecznie. Po dobrym spotkaniu Stal Łańcut straciła punkty i aktualnie jest na czwartym miejscu w tabeli ligowej.
KS Przybyszówka po ciężkiej grze wygrała z Czarnymi Czudec.
Druga połowa była dość wyrównana, obie drużyny miały okazje do zdobycia gola ale lepiej w tym meczu spisywał się Mateusz Szyszko, który dobrze radził sobie między słupkami. W 81. Minucie spotkania Szymon Sokal odnalazł drogę do bramki rywala i w sytuacji sam na sam dał prowadzenie swojej drużynie. Tuż przed końcem spotkania Szymon Sokal ponownie pokonał bramkarza gospodarzy uderzając „z główki”.
2-0 Mateusz Rachwalski (17)
3-0 Mateusz Rachwalski (27)
3-1 Sebastian Frączek (44)
3-2 Kamil Witkowski (49)
4-2 Damian Szeliga (80)
Obiktywny 2020-10-09 13:37:25
Drogi redaktorze wynik 4:2 swiadczy o tym ze Niechobrz wygral bez problemu? Poza tym czy Zolynia nie jest od kilku lat w klasie okregowej? W artykule jest napisane "bebiaminem z Zolyni". Wstyd :)
Ja 2020-10-11 22:56:17
Sedziowie pomagali Czudcowi ?? Skąd wy bierzecie te relacje ??? Ewidentny karny po zagraniu ręka należał sie Czarnym Czudec , a wy p*******licie ze to im sędzia pomagał ....
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.