Krzysztof Pietluch (na zdjęciu) dwukrotnie wpisał się na listę strzelców (fot. Patryk Górecki)
Ekipa czarno-czerwonych wraca z Małopolski ze zdobyczą punktową. Podopieczni Daniela Myśliwca mogą czuć jednak niedosyt, bowiem po 20 minutach prowadzili 0-2.
Wólczanka Wólka Pełkinska po środowej wygranej nad KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski chciała pójść za ciosem. Dziś podopieczni Daniela Myśliwca mierzyli się z Podhalem Nowy Targ, które w tym sezonie nie zaznało jeszcze porażki. Podkarpacka drużyna zamierzała więc to zmienić.
Czarno-czerwoni do tego celu przybliżyli się już w 18. minucie, a do siatki trafił Krzysztof Pietluch. 120 sekund było już 0-2, a na listę strzelców ponownie wpisał się 30-letni snajper. Ekipa z Wólki Pełkińskiej idealne weszła w mecz, ale Szarotki nie zamierzały tak tego zostawiać.
Gospodarze tuż przed przerwą strzelili bramkę kontaktową, a jej autorem był Michał Grunt. Sytuacja ta dodała skrzydeł nowotarskiej ekipie, która po przerwie rozpoczęła poszukiwania gola na 2-2. Wólczanka jednak mądrze się broniła i skutecznie odpierała ataki Podhala.
Podopieczni Marcina Zubka nie zatrzymywali się i dopięli swego w 85. minucie. Wtedy to padł gol na 2-2, którego autorem z rzutu karnego był Michał Nawrot, który w przeszłości grał w Stali Rzeszów. Przyjezdni próbowali jeszcze odzyskać prowadzenie, ale ostatecznie wynik już nie uległ zmianie.
0-1 Krzysztof Pietluch (18)
0-2 Krzysztof Pietluch (20)
1-2 Michał Grunt (40)
2-2 Michał Nawrot (85-rzut karny)
Czytaj także
2020-09-11 20:58
Kandydat do awansu rozbił Resovię
2020-09-12 17:14
Stal Mielec wypuściła z rąk zwycięstwo w doliczonym czasie
2020-09-12 17:27
Pierwsza porażka Stali Rzeszów w sezonie 2020/21
2020-09-12 18:31
Dwa zabójcze ciosy Stalówki dały jej zwycięstwo nad Wisłoką
2020-09-12 19:22
Pewna wygrana Siarki z Orlętami
2020-09-12 20:40
Skromna wygrana Korony z Igloopolem
2020-09-12 20:58
Wisłok przerwał dobrą passę Izolacji
2020-09-12 21:38
Orzeł na remis z Głogovią
2020-09-12 22:30
JKS wygrał w Sanoku
2020-09-13 14:42
WIDEO: Watkem Korona Rzeszów - Igloopol Dębica 1-0 [BRAMKA]
wzx 2020-09-14 06:29:31
Jedyny komentarz jest taki że wypuścili zwyciestwo z rąk - w porównaniu z poprzednimi latami Wólczanka ma zdecydowane kłopoty w obronie - widac to było i w meczu z Podlasiem jak i w Nowym Targu. Cóż z tego że znów strzela dużo goli jak w pierwszym sezonie w III lidze ale podobnie jak wówczas traci też mnóstwo bramek i powoli punktów zaczyna brakowac
Kibic 2020-09-14 08:43:39
Tak jak w każdym meczu grają do 70 minuty, później brakuje sił,
Best 2020-09-15 08:10:41
Nie lubię pastwić się nad trenerami, ale to, co podczas meczów wyprawia obecny szkoleniowiec Wólczanki przyprawia o ból głowy. Mam na myśli zmiany, jakich ten człowiek dokonuje. Zarówno w meczu z Podlasiem, jak też z Podhalem Nowy Targ po niespełna 60 minutach gry ściąga z boiska dwa najważniejsze filary tej drużyny, a mam tu na myśli Mateusza Olejarkę i Krzysztofa Pietlucha. W obu wspomnianych meczach Pietluch i Olejarka nadawali ton grze, absorbowali obronę rywala i przede wszystkim zdobywali gole. Tymczasem myśl trenerska pana Myśliwca nakazała mu zdjęcie obu graczy z boiska i to zaledwie po godzinie gry. I tym oto sposobem Wólczanka w krótkim okresie czasu - niespełna tygodnia zamiast dopisać sobie 9 punktów straciła cztery. I to dzięki koncepcji wymyślonej przez trenera. nic dodać, nic ująć!!!
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.