Na zdjęciu Jakub Jaroszyński (fot. Górnik Łęczna)
Do nieprzyjemnej sytuacji doszło w doliczonym czasie gry w meczu KS Wiązownica - Hetman Zamość. Głowami zderzyło się dwóch piłkarzy, a Jakub Jaroszyński na chwilę stracił przytomność.
- Dramat naszego nowego zawodnika. Jakub Jaroszyński w doliczonym czasie gry zderzył się głową z rywalem i od blisko trzydziestu minut pozostaje nieprzytomny - poinformował Hetman Zamość na Twitterze.
Na całe szczęście piłkarz w końcu odzyskał świadomość i dochodzi do siebie. Okazuje się, że całe zdarzenie najprawdopodobniej nie było tak groźne jak się początkowo mogło wydawać.
- Po interwencji lekarzy, nasz obrońca odzyskał świadomość i karetką udał się do szpitala - czytamy na profilu twitterowym ekipy z Zamościa.
- Czuję się lepiej. Czekam na badanie tomografem, na szczęście jest już po strachu, bo przez chwilę nie mogłem złapać oddechu. Szkoda straconych punktów, ale walczymy dalej - powiedział sam zawodnik. Jego zespół przegrał z KS-em Wiązownica 0-3.
Jakub Jaroszyński ma 20 lat i występuje na pozycji obrońcy. Do Hetmana Zamość trafił z Górnika Łęczna, którego jest wychowankiem.
Czytaj także
2020-08-01 21:46
Były bramkarz Stali Rzeszów jest "do wzięcia"
2020-08-02 18:08
Grad bramek w Wiśniowej! Wisłok pokonał Orła Przeworsk
2020-08-02 19:08
Czarni Jasło zremisowali po zaciętym meczu ze Stalą II Mielec
2020-08-03 12:50
Oficjalnie: Bartosz Nowak żegna się z PGE FKS Stalą Mielec
2020-08-03 13:50
Napastnik opuszcza Apklan Resovię. Będzie grał w Motorze Lublin
Kibic 2020-08-02 22:04:16
Uff, chwała Bogu bo wyglądało to kiepsko
Kibic z wiśniowej 2020-08-03 03:20:57
Nie zazdroszczę ale u nas 4 mecze 2x karetka, raz bez z sanokiem i tak było zderzenie glowami jeden z utratą przytomności a drugi krwawił i zakończył gre.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.