Zespół dowodzony przez Szymona Grabowskiego na przełamanie musi czekać przynajmniej trzy dni. Zespół z Lubelszczyzny wywiezie ze stolicy województwa podkarpackiego punkt.
Obie drużyny przystępowały do dzisiejszej potyczki w nienajlepszych nastrojach, wobec czego pewne było, iż nikogo nie zadowoli remis. Apklan Resovia dobrze grała w obronie i skutecznie odpierała ataki Górnika Łęczna. Po obu stronach brakowało konkretów, wobec czego przez długi czas utrzymywał się wynik bezmbramkowy.
Wraz z upływem czasu, to gospodarze zaczęli coraz śmielej sobie poczynać. Adrian Kostrzewski miał coraz więcej roboty, jednak pozostawał czujny i do przerwy gole nie padły. Po zmianie stron, obraz gry pozostał taki sam jak w pierwszej odsłonie, jednak to nie podobało się zarówno jednym jak i drugim.
Podopieczni Szymona Grabowskiego w 61. minucie wywalczyli rzut karny, po tym jak Radosław Adamski uderzył na bramkę, a futbolówkę zatrzymał ręką jeden z piłkarzy gości. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Maksymilian Hebel, który pewnym strzałem pokonał golkipera łęcznian.
Sytuacja ta podrażniła Górnika, który rozpoczął starania by doprowadzić do wyrównania. Kamil Kiereś nie zamierzał się temu dłużej przyglądać i zaczął dokonywać roszad. Opiekun ekipy z Lubelszczyzny miał nosa, bowiem dwie minuty po wejściu, Przemysław Banaszak umieścił piłkę w siatce, dając remis.
Mecz zaczął się od nowa, a obie drużyny zaczęły stawiać wszystko na jedną kartę, bowiem remis nikogo nie urządzał. Zarówno jedni jak i drudzy mieli swoje okazje, lecz ostatecznie więcej bramek nie padło, a oba zespoły podzieliły punktami.
1-0 Maksymilian Hebel (62-rzut karny)
1-1 Przemysław Banaszak (80)
Apklan Resovia: Zapytowski – Kubowicz, Wasiluk, Kaliniec (89. Domoń), Zalepa, Adamski, Krykun, Świderski (60. Antkowiak), Hebel (73. Radulj), Feret (89. Hajduk), Dziubiński
Górnik Łęczna: Kostrzewski – Midzierski, Leandro (78. Banaszak), Orłowski, Tymosiak, Stromecki, Stasiak (78. Turek), Goliński (66. Lewandowski), Baranowski, Cierpka (69. Śpiączka), Wojciechowski
Żółte kartki: Dziubiński, Zalepa, Antkowiak, Wasiluk - Stromecki, Turek, Śpiączka
Sędziował: Damian Gawęcki (Kielce).
Czytaj także
2020-06-14 17:29
Strzelanina w Tychach! Stal Mielec wróci do domu w dobrych humorach
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.