Mielczanie nie dali rady płockiej ekipie (fot. PGNiG Superliga)
Biało-niebiescy w starciu z zespołem z Płocka nie byli faworytami. Jak się okazało, znalazło to swoje potwierdzenie w trakcie rozgrywki.
SPR Stal Mielec po raz drugi w środku tygodnia mierzyła się z mocnym rywalem. Uczestnik ligi mistrzów, Wisła Płock na mecz z zespołem dowodzonym przez Dawida Nilssona przyjechał jak po swoje, Początek spotkania był jednak wyrównany.
Obie drużyny starały się iść cios za cios, wobec czego w mieleckiej hali robiło się coraz ciekawiej. Sympatycy Stali z optymizmem patrzyli na kolejne minuty. Nistety Nafciarze pod koniec mocniej przycisnęli i do przerwy prowadzili sześcioma punktami.
Po zmianie stron, podopieczni Xaviego Sabate zdominowali rywala, który nie miał już nic do powiedzenia. Wiadomo jak szkoleniowiec biało-niebieskich traktuje takie mecze, wobec czego szanse dostali zawodnicy grający mniej. Niestety nie zdołali oni postawić się wyżej notowanej ekipie.
SPR Stal Mielec - Orlen Wisła Płock 22-36 (13-19)
SPR Stal Mieiec: Andjelić, Wiśniewski, Witkowski – Chodara, Ćwięka, Dutka, Grzegorek, Janyst, Jędrzejewski, Krępa, Krupa, Miedziński, Olszewski, Skuciński
Orlen Wisła Płock: Kozłowski, Morawski – Czapliński, Góralski, Krajewski, Matulić, Mihić, Mindegia, Mlakar, Piechowski, Ruiz Sanchez, Sowul, Stenmalm, Szita, Żabić, Zdráhala
Sędziowali: Jakub Czochra, Michał Szpinda
Czytaj także
2019-12-11 17:12
"90 minut z..." Dawidem Cempą [WYWIAD]
2019-12-11 18:26
Rozgrywający odszedł z SPR-u Stali Mielec
2019-12-12 06:45
"90 minut z..." Bartłomiejem Buczkiem [WYWIAD]
2019-12-12 11:09
Która podkarpacka strzelba powędruje do Koziego Grodu?
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.