Michał Fidziukiewicz nie krył żalu po meczu z Lechem Poznań (fot. Radosław Kuśmierz)
Po meczu porozmawialiśmy z popularnym "Fidziem". Napastnik Stalówki rozegrał bardzo dobre zawody, jednak na jego twarzy było widać smutek. Zapytaliśmy o sam mecz oraz o cele na przyszłość.
Michał Fidziukiewicz uważa że Stal Stalowa Wola zagrała dobry mecz. Ma żal jednak że nie skończył się on po myśli jego drużyny.
- Dobrze to wyglądało, jednak co z tego, skoro to Lech jest dalej w Pucharze Polski. Bolą takie mecze, gdzie jesteś drużyną przeważającą i lepszą przez 90 minut, a przegrywasz. Inaczej by to było, jakby Lech tu przyjechał i nas zdominował, gdzie nie mielibyśmy nic do powiedzenia. Wielka szkoda - powiedział 28-latek.
Piłkarz Stalówki odniósł się także do stanu murawy.
- Każdy delegat czy zawodnik wiedział co go czeka. Od dłuższego czasu było wiadomo jaka będzie pogoda i nie ma co tutaj zwalać na murawę - dodał Michał Fidziukiewicz.
Popularny "Fidziu" uważa że bramka Tymoteusza Puchacza była przypadkowa, ale także podkreśli że Stal zagrała dobry mecz.
- Bramka mi się wydaje że była przypadkowa, właśnie przez to że boisko było jakie było. Zawodnik chciał dorzucać, a wyszedł mu centrostrzał. Lech nas niczym nie zaskoczył, My patrzyliśmy głównie na siebie. Wiedzieliśmy jakie są ich mocne i słabe strony. Dobrze to wyglądało, ale szkoda że nie udało się wygrać - stwerdził napastnik zielono-czarnych.
Nasz rozmówca jest bardzo zadowolony z końcówki rundy i zapowiada ciężką pracę w zimie.
- Fajny mecz zagraliśmy. W lidze ciężko to wyglądało, nie mogliśmy złapać tej optymalnej formy jako drużyna. Dobrze że udało się wygrać w tych ostatnich dwóch meczach. Na wiosnę grając u siebie, myślę że będziemy mocną drużyną. Szkoda tego pucharu, bo była to fajna sprawa. Teraz trzeba dobrze przepracować zimę i skupić się na lidze - powiedział wychowanek Jagielonii Białystok.
Sytuacja w lidze nie jest łatwa, ale Michał Fidziukiewicz twierdzi że wiosną będzie to wyglądało dużo lepiej.
- Jesteśmy w strefie spadkowej, ale strata do bezpiecznej pozycji nie jest duża. Głównym celem na wiosnę, jest to żeby wyjść z tej strefy. Czas pokaże jak będzie to wyglądało. Jeśli wszystko będzie dobrze, celem jest wygrywanie jak największej ilości meczów i punktowanie - stwiedził snapier Stalówki.
Wiadomo, o plusy w tej rundzie ciężko, jednak jej dobra końcówka na pewno do nich należy.
- Ciężko mówić o plusach. Miejsce w tabeli wskazuje na to że raczej nie można o nich mówić. Plusem jednak jest końcówka rundy. Fajnie że wszyscy wzięliśmy się do roboty i przyszły zwycięstwa. Teraz musimy dobrze przepracować okres przygotowawczy, by grać jeszcze lepiej niż w ostatnich meczach - zakończył Michał Fidziukiewicz.
Czytaj także
2019-12-05 14:45
Niespodzianki nie było! Mistrz za mocny dla Stali
2019-12-05 15:53
Rusza Profbud Cup 2019! Turniej inny niż wszystkie
2019-12-05 16:19
Plan sparingów MKS-u Kańczuga [Zima 2020]
Heheszek 2019-12-05 17:01:58
A żebyście spadli, w III lidze też przyda się jakiś dobry stadion - motor wie to najlepiej, dlatego specjalnie nie awansują żeby nie obniżać poziomu infrastrukturalnego tej ligi xD
artur 2019-12-05 19:15:18
Przyszlosc Stali Stalowa Wola zapowiada sie OK.....
https://www.youtube.com/watch?v=Gfdw1Bl3Fdc&feature=youtu.be
Lolek 2019-12-06 22:49:40
Lepiej się wypowiada niż gra haha
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.