Mielczanie dzielnie walczyli, ale nie dali rady Górnikowi (fot. PGNiG Superliga)
Podopieczni Dawida Nillsona zablokowali się na amen. Mielczanie nie byli faworytem, choć jak zwykle dzielnie walczyli, ale w końcówce już nie dali rady.
SPR Stal Mielec powtarzalność opanowała do perfekcji i jak można się domyśleć, w meczu z Górnikiem Zabrze było sporo walki, bowiem tego nigdy nie można odmówić biało-niebieskim. Mielczanie od początku skutecznie się bronili, a sam mecz był cały czas na styku.
Gospodarze dwoili się i troili, chcąc rozbić mielecki mur, ale było to bardzo trudne. W pewnym momencie zespół dowodzony przez Dawida Nillsona wyszedł na prowadzenie i zapachniało sensacją. Dobra gra utrzymywała się przez długi czas, lecz na przerwę to zabrzanie schodzili w lepszych nastrojach.
Po zmianie stron, obraz gry pozostał niezmieniony, wobec czego miejscowi zaczęli się niepokoić. Niestety SPR Stal Mielec z czasem zaczęła tracić siły, co wykorzystał Górnik. Zabrzanie wypracowali odpowiednią przewagę i utrzymali ją do końca, dzięki czemu po meczu mogli cieszyć się ze zwycięstwa.
NMC Górnik Zabrze – SPR Stal Mielec 30-22 (15-14)
NMC Górnik Zabrze: Galia 1 – Bondzior 4, Daćko 3, Bis 1, Tomczak 3, Sićko 5, Łyżwa 4, Sluijters 2, Czuwara 2, Pawelec, Buszkow 1, Tatarincew, Gliński 1, Kondratiuk 3
SPR Stal Mielec: Andelić, Wiśniewski – Wilk 4, Krępa 2, Kornecki 4, Grzegorek 1, Jędrzejewski, Valuntsau 5, Chodara, Olszewski, Wojdak 6, Kozioł, Krupa
Kary: 8 minut - 6 minut
Czytaj także
2019-11-21 10:55
Damian Kostkowski przedłużył umowę ze Stalą Rzeszów
2019-11-21 11:48
Najwyższe wygrane i porażki podkarpackich drużyn w 3 lidze [Część 2]
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.