Janusz Niedźwiedź był zadowolony z pasji jaką pokazali piłkarze Stali Rzeszów w meczu z Pogonią Siedlce. (fot. H69)
Janusz Niedziedź tak grająca Stal Rzeszów, jak w drugiej połowie meczu z Pogonią Siedlce chciałby widzieć co tydzień. Szkoleniowiec "Biało-niebieskich" już nie może doczekać sie kolejnego meczu.
- Gratuluję zwycięstwa Pogoni Siedlce. Pierwszą rzeczą na którą chciałem zwrócić uwagę, to co na Skrze przyniosło nam trzy punkty, to ogromna determinacja i to słowo pasja. Mówiliśmy przed meczem piłkarzom, żeby zagrać z pasją. Widzieliśmy, że poprzeczka pójdzie zdecydowanie wyżej. Pogoń ma zdecydowanie lepszych piłkarzy niż Skra Częstochowa. Niestety nie ustrzegliśmy się w pierwszej połowie błędów. Dwa z nich kosztowały nas stratę dwóch bramek i musieliśmy w drugiej połowie odrabiać wynik. Pracuję 1,5 roku w Stali Rzeszów i jeszcze nie widziałem mojego zespołu grającego z taką pasją, z takim zacięciem jak w drugiej połowie tego meczu. Mój zespół atakował i jak to mówią "wypruwał flaki" i dochodziliśmy do sytuacji. Taką drużynę chciałbym oglądać co tydzień. Myślę, że wszyscy chcieliby oglądać nas tak grających. Natomiast na pewno nie drużynę, która przegrywa - powiedział Janusz Niedźwiedź na konferencji prasowej po meczu z Pogonią Siedlce.
- Stać nas było tylko na jedną bramkę i te dwie stracone, które spowodowały, że nie wywozimy stąd ani jednego punktu. Dobrze się składa, że już za sześć dni mamy kolejny mecz. Po tej porażce będziemy cierpieć, bo widać dużą złość w szatni. Bardzo się cieszę, że kolejny mecz już za 6 dni, bo będziemy mogli odbić się. Dzisiejszy mecz przegraliśmy bo Pogoń Siedlce też zagrała z determinacją, charakterem i walczyła do 90 minuty - zakończył szkoleniowiec Stali Rzeszów.