fot. Radosław Kuśmierz
Siarka Tarnobrzeg zremisowała z Avią Świdnik 2-2 po meczu pełnym emocji. Były aż cztery bramki (w tym gol samobójczy), zmarnowany karny i czerwona kartka.
W pojedynek 14. kolejki rozgrywek 3 ligi grupy IV lepiej weszli "Siarkowcy". Najpierw doskonałą okazję Bartosz Sulkowski, który trafił w słupek, a niedługo później (w 22. minucie)p rowadzenie tarnobrzeżanom dał Krzysztof Ropski.
Niestety nieco ponad 10 minut później niefortunną interwencją w obronie popisał się Patryk Kapuściński, który skierował piłkę do własnej siatki i było 1-1. Takim rezultatem zakończyła się pierwsza połowa.
Po zmianie stron zaatakowała Avia Świdnik. W 51. minucie po zamieszaniu w polu karnym do piłki dopadł Sebastian Głaz i dał prowadzenie gościom.
Kilkanaśnie minut później przed doskonałą szansą na wyrównanie stanu tego pojedynku stanął Krzysztof Ropski, strzelec pierwszego gola, który wykonywał rzut karny. Niestety tym razem górą okazał się bramkarz Avii Świdnik, który zdołał obronić jedenastkę.
W 79. minucie z boiska wyrzucony został Roman Mykytyn z Avii Świdnik, który zobaczył drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Chwilę później z rzutu wolnego precyzyjnie przymierzył Bartosz Sulkowski ustalając wynik spotkania na 2-2.
1-0 Krzysztof Ropski (22)
1-1 Patryk Kapuściński (33-samobójcza)
1-2 Sebastian Głaz (51)
2-2 Bartosz Sulkowski (79)
Żółte kartki: Wiktor, Kargulewicz - Mykytyn, Kołodziej, Głaz, Górka, Mierzejewski, Wójcik.
Czerwona kartka: Mykytyn (79, druga żółta).
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.