Głogovia (różowe koszulki) ugrała punkt z Wisłokiem (fot. archiwum)
Beniaminek z Głogowa Małopolskiego ugrał punkt przeciwko dobrze spisującemu się ostatnio Wisłokowi. Goście dwukrotnie gonili wynik.
Spotkanie Głogovii Głogów Małopolski z Wisłokiem Wiśniowa, miało dla szkoleniowca gości, Krzysztofa Koraba szczególne znaczenie. Trener Wisłoka przez długi czas był szkoleniowcem aktualnego beniaminka, a ponadto w 2016 roku wprowadził Głogovię do czwartej ligi.
Gospodarze po ostatniej wygranej chcieli pójść za ciosem i wygrać kolejne spotkanie. Głogovia długo szukała otwierającego trafienia, aż w końcu w 40. minucie Aleksy Skoczylas dał prowadzenie swojej drużynie.
Kolejne gole w tym meczu padły dopiero po przerwie. Wyrównanie padło niespełna dziesięć minut od wznowienia, a do siatki trafił Michał Szymański. To podrażniło beniaminka, który ruszył błyskawicznie do odrabiania strat.
Determinacja miejscowych opłaciła się, bowiem 64. minucie podopieczni Adama Wałczyka wyszli na prowadzenie, a z gola ponownie cieszył się Aleksy Skoczylas. Radość Głogovi trwala zaledwie dziesięć minut, bowiem po tym czasie wynik spotkania ustalił 26-letni wychowanek Stali Rzeszów.
1-0 Aleksy Skoczylas (40)
1-1 Michał Szymański (54)
2-1 Aleksy Skoczylas (64)
2-2 Michał Szymański (74)
Czytaj także
2019-10-12 17:00
Motor Lublin pokonał Siarkę Tarnobrzeg w hicie kolejki
2019-10-12 17:18
Polonia Przemyśl ograła Ekoball Stal Sanok na wyjeździe
2019-10-12 19:19
Stal Stalowa Wola uległa Górnikowi Polkowice
2019-10-13 16:42
Kacper Rączka zapewnił wygraną Izolatorowi Boguchwała
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.