2018-09-22 18:49:55

Stal Rzeszów pokonała Czarnych Połaniec i została liderem 3 ligi!

Zdecydowany faworyt nie zawiódł - rzeszowska Stal pokonała beniaminka III ligi Czarnych Połaniec 3:0. Mecz, choć rozgrywany przy pochmurnym niebie, miał swoje bardzo widoczne i mocno świecące gwiazdy.
 
Ulewne deszcze, które przechodziły nad Rzeszowem w sobotę od wczesnych godzin porannych nie ułatwiły zadania obu drużynom. Nasiąknięte wodą boisko sprawiało wyraźne trudności w opanowaniu piłki tak gospodarzom, jak i gościom. Dodatkowo, dzięki pogodzie, w obu polach bramkowych bramkarze mogli w wolnych chwilach skorzystać z kąpieli błotnej, co stało się od kilku lat standardem murawy przy Hetmańskiej 69. Przeciwności te nie spowodowały jednak, że kibice zgromadzeni na trybunach Stadionu Miejskiego nie obejrzeli goli. Wręcz przeciwnie.
 
Stal Rzeszów, jak to ma w zwyczaju, od początku zabrała się za tworzenie sytuacji bramkowych. Jak jednak uczulał przed meczem Janusz Niedźwiedź, Czarni Połaniec potrafią przeprowadzać bardzo szybkie i niebezpieczne kontry. Nie inaczej było i tym razem.
 
Już w ósmej minucie bramkarz gości Jakub Borusiński dalekim wyrzutem uruchomił na prawej stronie Bartłomieja Miazgę. Ten podał do Kamila Hula, który z ostrego kąta wstrzelił piłkę w pole karne, zmuszając jednocześnie Leonida Otczenaszenkę do interwencji.
 
Sto dwadzieścia sekund później rozpoczął się festiwal akcji Piotra Ceglarza. W przeciągu trzech minut pomocnik Stali Rzeszów oddał trzy strzały na bramkę gości, każdy sprawiający poważne problemy Borusińskiemu. Jeden z nich młodzieżowiec z Połańca sparował na poprzeczkę.
 
Poprzeczka skórę podopiecznym Piotra Mazurkiewicza uratowała również w dziewiętnastej minucie, kiedy to po zamieszaniu w polu karnym do piłki doszedł Dominik Chromiński, dośrodkował na siódmy metr do Tomasza Płonki, a ten w ekwilibrystyczny sposób próbował wykończyć podanie kolegi.
 
Pierwsza połowa obrazem nie zaskakiwała - gospodarze atakowali, a goście kilkukrotnie szukali swoich okazji w kontrach. Bramka dla Stali padła jednak, gdy obie drużyny zamieniły się rolami. Niezwykle aktywny w pierwszych minutach Ceglarz swój festiwal postanowił kontynuować - przejął piłkę na trzydziestym piątym metrze i z osiemnastego strzelił nie do obrony.
 
Jak końcówka premierowych 45 minut stała pod znakiem prób wyrównania przez Czarnych Połaniec, tak pięćdziesiąt sekund po gwizdku sędziego rozpoczynającym drugą częśc spotkania prowadzenie Stali podwyższył Dominik Chromiński dobijając obroniony przez Borusińskiego strzał Damiana Nowackiego z dystansu.
 
Po krótkiej przerwie na występy innych artystów na scenie ponownie pokazał się Piotr Ceglarz.
W 71. minucie wykorystał kapitalne prostopadłe podanie wtórującego mu efektywnością i efektownością Chromińskiego i z zimną krwią pokonał bramkarza rywali.
 
Ostatnie piętnaście minut to przede wszystkim wymiana prawie połowy składu przez obu trenerów, którzy w maksymalnym stopniu wykorzystali regulaminową możliwość wykonania pięciu zmian w stosunku do wyjściowego zestawienia. Na uwagę zasługuje wejście po stronie gości zaledwie piętnastoletniego Adriana Żyły.
 
Pomimo ambitnej gry Czarnych Połaniec, nie zdołali oni zdobyć honorowego trafienia. Mieli kilka okazji na pokonanie Otczenaszenki, lecz dobra tego dnia dyspozycja obrońców i bramkarza gospodarzy połączona z niecelnymi strzałami bądź brakiem precyzji w decydujących podaniach sprawiły, że przyjezdni muszą wracać do domu bez zdobyczy punktowej i bramkowej.
 
Grę gospodarzy natomiast najlepiej podsumuje zdanie, że wygrali...tylko 3:0. Okazji, jak zawsze, mieli multum, lecz zdarzało im się kilkukrotnie strzelić Panu Bogu w okno z kilku metrów, przez co dorobek bramkowy nie odzwierciedla w pełni obrazu spotkania.
 
Gwiazdą tego pojedynku przyćmiewającą nawet festiwal Piotra Ceglarza został arbiter Michał Fudala kilkukrotnie nie odgwizdując ewidentnych przewinień gospodarzy oraz gości. Znamienna była zwłaszcza sytuacja z 66. minuty, kiedy Czarnym należał się rzut wolny tuż przed polem karnym Stali za widoczny, nawet z trybun, faul obrońcy z Rzeszowa. Wyniku meczu, na szczęście, sędzia wypaczyć nie zdołał, choć z całą pewnością odebrał dobrą okazję na bramkę dla podopiecznych Piotra Mazurkiewicza.
 
Dzięki trzem punktom zdobytym w tym meczu Stal Rzeszów, przynajmniej do niedzieli, zameldowała się na pozycji lidera III ligi grupy IV z dwudziestoma punktami na koncie. Czarni Połaniec z ośmioma "oczkami" plasują się tuż nad strefą spadkową.
 
1-0 Piotr Ceglarz (36)
2-0 Dominik Chromiński (46)
3-0 Piotr Ceglarz (71)
 
STAL RZESZÓW:
25. Leonid Otchenashenko, 77. Robert Trznadel, 2. Damian Kostkowski, 38. Peter Basista, 27. Dariusz Jarecki (78. 21. Słaowomir Szeliga), 16. Damian Nowacki, 4. Wojciech Reiman (54. 14.Łukasz Mozler), 23. Adrian Ligenza (80. 17.Julien Tadrowski), 7. Piotr Ceglarz (86' 22. Damian Sierant), 11. Dominik Chromiński (75. 9.Łukasz Zagdański), 18. Tomasz Płonka
 
CZARNI POŁANIEC:
1. Jakub Borusiński, 2. Kacper Wątróbski, 5. Maciej Witek, 9. Bartosz Sobczyk (53. 7.Mateusz Janiec), 10. Kamil Hul (75. 13.Adrian Żyła), 15. Damian Bawor (60. Dawid Stypa), 15. Jakub Zięba, 17. Sebastian Ryguła (46. 16.Patryk Tetlak), 18. Filip Krępa, 19. Bartłomiej Miazga (70. 11.Mikołaj Płudowski), 20. Damian Skiba

Wyniki meczów 9. kolejki:

 

Tabela 3 ligi gr. IV:

 

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 11

Rozwiąż działanie =

HA ! 2018-09-22 18:52:05

Aż TRZECH stalowców w składzie ? :) hoho

Ooo 2018-09-22 19:31:04

Stalowców było jedenastu na boisku!Ty chyba ślepy jesteś haha

~anonim 2018-09-22 19:56:18

A gdzie Wiecek?

Blue 2018-09-22 20:03:39

Brawo STAL krok po kroku realizujemy cele i na koniec awans! W Rzeszowie tylko STAL!!!

Andy 2018-09-22 21:35:41

Fajny wynik, oby tak dalej :)
Gratulacje dla piłkarzy, trenerów i kibiców biało-niebieskiej dumy Rzeszowa.

~anonim 2018-09-22 22:24:18

Gra Stali bardzo solidna, pewna postawa obrońców i jakość z przodu, trener i sztab robią swoje - brawo Panie Prezesie Kalisz i Panie Wlaźlik - tworzycie profesjonalny klub piłkarski Stal Rzeszów!

mewa 2018-09-23 13:13:26

stal pewniak do awansu motorynka może już podawać panom piłkę jak też inni słabeusze 3 ligi

gang 2018-09-23 14:45:09

Brawo Stal.Wszystkie drużyny z taj ligi są dla nas leszczami i pionkami.Jednym pstryknięciem palca możemy ich położyć.Nie mogę się już doczekać 2 ligi i oglądać mecze z kimś wartościowym.

Phi 2018-09-23 16:08:05

O kurr ależ emocje! Tekst chyba z fibrajna przyslany jako opis przelewu. A kibice pierr swoją drużynę i jeżdżą na 2 lige

sda 2018-09-23 18:28:59

Gdzie Jakub Więcek ?

jac 2018-09-23 22:39:04

Brawo Stal !!! szkoda zmarnowanych okazji, powinno być co najmniej 5-0,
ale i tak jest super , oby tak dalej :)

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij