Pierwotnie sparing miał zostać rozegrany w sobotnie popołudnie, lecz nie doszedł do skutku, ze względu na zasypane sztuczne boisko Stadionu Miejskiego. Obie drużyny doszły jednak do porozumienia co do nowego terminu i mecz zagrały w poniedziałek późnym wieczorem.
Na zmrożonej murawie lepiej radził sobie czwartoligowiec. Trener Krzysztof Korab w sparingu z beniaminkiem rzeszowskiej klasy okręgowej testował m. in. Michała Szymańskiego ze Stali Rzeszów czy Mateusza Skałę z Izolatora Boguchwała.
Wynik bezbramkowy tyczynianie zawdzięczają w głównej mierze dobrej postawie swojego bramkarza - 19-letniego Arkadiusza Rajzera, który kilkukrotnie ratował drużynę z opresji.
Z dobrej strony zaprezentował się również jego rówieśnik Wojciech Zawadzki, który w środku pola nie ustępował bardziej doświadczonym rywalom. W barwach Strugu zagrał pozyskany niedawno przez klub z Tyczyna Kamil Drob.
Co ciekawe następnym rywalem obu drużyn będzie Wisłok Strzyżów. Gracze z Wiśniowej zagrają z drużyną Łukasza Kłeczka we środę, piłkarze Strugu - w sobotę.
fes
kibitz 2018-02-06 21:14:05
Rajzer na ławce się zmarnuje, on zapowiada się naprawdę na dobrego gracza, jeśli mu sodówa nie odbije. Z takim poziomem widzę go III, IV liga.
bob 2018-02-06 21:46:12
artykuł zwalony z nowin czy się myle
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.