Krystian Pydych (na zdjęciu drugi od lewej) na trybunach podczas meczu Stali Mielec z GKS-em Tychy.
Krystian Pydych, jeden z uczestników tragicznej wypadku z udziałem piłkarzy Wólczanki Wólka Pełkińska, przesłał specjalne podziękowania do redakcji jednego z mieleckich portali internetowych.
28-letni Krystian Pydych podziękował wszystkim, którzy go wspierali za pośrednictwem popularnego mieleckiego portalu hej.mielec.pl.
- Chciałbym złożyć najserdeczniejsze podziękowania za okazaną mi hojność oraz wsparcie w trudnych dla mnie chwilach, których doświadczyłem w minionym roku - czytamy na hej.mielec.pl.
- Państwa bezinteresowna szczodrość i okazane serce pomogły w części sfinansować kosztowne leczenie w jednej z prywatnych klinik w Krakowie.
Równocześniej Krystian Pydych poinformował, że jego stan zdrowia uległ znacznej poprawie. Okres rekonwalescencji jednak nie jest jeszcze zakończony. Rehabilitacja będzie trwała do momentu w którym piłkary powróci do pełnej sprawności.
- Dzięki Państwa wrażliwości i empatii utwierdzam się w przekonaniu, że istnieją dobrzy ludzie, którym nie jest obojętny los drugiego człowieka, szczególnie w obliczu tak wielkiej tragedii, która spotkała mnie i moją rodzinę - dziękował Krystian.
- Jestem pewien, że dobro, które Państwo mi okazali wróci do Państwa ze zdwojoną siłą. Jeszcze raz z całego serca dziękuję.
Krystian Pydych jest wychowankiem Stali Mielec. W trakcie piłkarskiej kariery grał także w Koronie Kielce, Partyzancie Targowiska, Rzemieślniku Pilzno, Chemiku Pustków, Resovii, Wiśle Sandomierz i Wólczance Wólka Pełkińska.
Czytaj także
2016-04-08 09:13
Pamiętamy...
2017-01-09 19:27
Wólczanka ruszyła z przygotowaniami do wiosny
2017-01-11 20:43
Były gracz Resovii trenuje z pierwszym zespołem Ruchu!
x 2017-01-11 18:46:21
TRZYMAJ SIĘ KRYSTIAN !!!!
kibic 2017-01-11 18:48:38
pozdrowienia z DĘBICY.trzymaj sie chlopie.jestesmy z toba
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.