Bukowa Jastkowice nie potrafiła na własnym stadionie uporać się z drużyną Przełomu Besko ostatecznie remisując 0-0 w meczu 18. kolejki 4 ligi podkarpackiej.

Do niedzielnej konfrontacji przystąpiły zespoły okupujące ostatnie miejsca w tabeli. Spodziewać więc można było się zaciętej walki o cenne punkty w walce o utrzymanie.

W pierwszej połowie atut własnego boiska chcieli wykorzystać gospodarze. Mimo to żadna z ich akcji nie odnalazła drogi do bramki Przełomu Besko.

Po zmianie stron z lepszej strony pokazywali się natomist przyjezdni, lecz i oni nie zdołali zaskoczyć przeciwnika oddając jedynie pojedyncze strzały zza pola karnego.

Tego dnia kibice nie obejrzeli zbyt atrakcyjnego widowiska. Obie drużynie nie potrafiły stworzyć sobie dogodnej sytuacji na wagę zwycięstwa. Spotkanie pomiędzy Bukową Jastkowice a Przełomem Besko ostatecznie zakończyło się zasłużonym podziałem punktów i wynikiem 0-0.

Przełom Besko zmotywowany ostatnią bardzo wysoką wygraną nie zdołał wywalczyć kompletu punktów na wyjeździe w Bukowej. Tym samym nadal zachował 14. lokatę w tabeli. Nie lepiej powodzi się drużynie z Jastkowic, która jest zaledwie jedno miejsce wyżej niż rywal.

Bukowa Jastkowice: Fabianowski – Madej (Siudzik), Warzocha, J. Partyka, Bartnik (Tokarczyk) - M. Partyka, Kotwica, Watras, Młynarczyk (Brzeziński), Szymanek, Kaczmarczyk

 

Żółte kartki: Warzocha - Fydryk. Widzów: 200