Na zdjęciu Paweł Wtorek, obecny trener Wólczanki Wólka Pełkińska.
- Niewyobrażalnie szkoda moich chłopaków. Głębokie, szczere wyrazy współczucia dla rodzin. Przy takiej sytuacji piłka schodzi na dalszy plan - powiedział trener Wólczanki Paweł Wtorek cytowany przez portal nowiny24.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło wczoraj ok godz. 9 rano. Ośmiu piłkarzy Wólczanki jechało busem z Mielca do Wólki Pełkińskiej, gdzie mieli zagrać w meczu z Avią Świdnik.
Niestety w Weryni pod Kolbuszową ich bus zderzył się z nadjeżdżającą z naprzeciwka ciężarową scandią. W wyniku czołowego zderzenie śmierć na miejscu poniosło trzech piłkarzy: Rafał Pydych, jego brat Kamil Pydych oraz Patryk Szewczak.
Pozostali trafili do szpitala. Niestety kilka godzin po wypadku zmarł Mariusz Korzępa, a nad ranem dotarły do nas smutne wieści o śmierci Kamila Oślizło. W szpitalu przebywa wciąż trzeci z braci Krystian Pydych. Życiu Kamila Hula i Damiana Bożka nie zagraża niebezpieczeństwo.
Tragiczne wydarzenie wstrząsnęło całym światem podkarpackiej piłki. Do Wólczanki Wólka Pełkińska z całego kraju napływają kondolencje. Większość spotkań ligowych w Wielką Sobotę rozpoczęło się od minuty ciszy. Pamięć ofiar tragicznego wypadku w Weryni została uczczona także przed meczem reprezentacji Polski z Finlandią.
Mecz Polska - Finlandia rozpoczął się od minuty ciszy dla czterech podkarpackich piłkarzy. Wtedy jeszcze o życie walczył Kamil Oślizło... (fot. Wiesław Lada)
Ogromnie poruszony tragedią był również Marek Rybkiewicz, dziś trener Sokoła Sieniawa, a jeszcze niedawno szkoleniowiec Wólczanki Wólka Pełkińska.
- Siedzę z rodziną i płaczemy. Dowiedziałem się przed godziną 11 o wypadku, nie wydusiłem słowa na przedmeczowej odprawie Sokoła. W Wólce Pełkińskiej pracowałem przez kilka lat, znałem część tych chłopaków bardzo dobrze - mówił w rozmowie z
portalem nowiny24 Marek Rybkiewicz.
- Jest to najgorszy moment w mojej karierze trenerskiej. Emanowała od nich radość, chęć do życia, do gry. Cieszę się, że zdążyłem ich poznać. Na zawsze będę pamiętał ich uśmiechnięte twarze...
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.