2024-03-15 21:57:40

Asseco Resovia Rzeszów nie dała szans Enei Czarnym Radom

Fot. Piotr Gibowicz.
Fot. Piotr Gibowicz.
Nie miało większej historii spotkanie 26. kolejki PlusLigi pomiędzy Asseco Resovią a Eneą Czarnymi Radom. Grający przed własną publicznością rzeszowianie pewnie pokonali swoich przeciwników 3-0 ani na moment nie pozostawiając wątpliwości, która z drużyn zgarnie komplet punktów.
 
Otwarcie meczu należało do podopiecznych Giampaolo Medeiego. Gospodarzy nie zawodziła zagrywka, do tego dobrze grali blokiem i w efekcie objęli prowadzenie 7-3. Asem serwisowym popisał się Torey DeFalco i w efekcie obie drużyny dzieliło już 6 oczek, 11-5. 
Obraz gry nie zmienił się ani o jotę pomimo przerw na życzenie Waldo Kantora. Przyjezdni pokazali się z niezłej strony dopiero pod koniec inauguracyjnej odsłony. Dobrze ustawiony celownik miał Nikola Meljanac, do tego Resovia wyraźnie się rozluźniła i ostatecznie triumfowała do 18.

Nokaut w drugiej partii

Druga partia to także przewaga miejscowych. Publiczność rozgrzał efektowny „gwóźdź” w wykonaniu Amerykanina, kolejne akcje przy serwisach Bartłomieja Mordyla również należały do rzeszowian i w efekcie było już 11-3. 
Tym razem „Pasy” nie zamierzały zwalniać. Wielką ochotę do gry miał Stephen Boyer, który przełamywał dłonie przeciwników i Resovia prowadziła już… 17-5. Opiekun gospodarzy rotował składem a i tak nie przeszkodziło to jego zawodnikom zwyciężyć do 15. 

Kropka nad i w trzecim secie

W trzecim i zarazem ostatnim secie wyrównana walka toczyła się do stanu 8-8. Stało się tak głównie za sprawą „biało-czerwonych”, którzy chcieli wygrać jak najmniejszym nakładem sił. Po ataku ze środka Jakuba Kochanowskiego Resovia prowadziła 13-10 i w spacerowym tempie zmierzała po 19. zwycięstwo w rundzie zasadniczej. 
 
Co istotne, gospodarze przy negatywnym przyjęciu ponawiali akcje, przez co rywale nie mogli zmniejszyć strat. Kilka razy zza linii 9. metra huknął Klemen Cebulj i w efekcie na tablicy wyników zrobiło się 19-14. Tak jak w poprzednich partiach, także i tym razem radomianie nie zdobyli 20 punktów. Wynik na 25-19 ustalił Boyer nie dając szans przyjmującym gości. MVP zawodów wybrano Bartłomieja Mordyla. 

Asseco Resovia Rzeszów - Enea Czarni Radom 3-0 (25-18, 25-15, 25-19) 

Asseco Resovia Rzeszów: Fabian Drzyzga, Torey DeFalco, Jakub Kochanowski, Stephen Boyer, Klemen Cebulj, Bartłomiej Mordyl, Michał Potera (L) oraz Łukasz Kozub, Jakub Bucki, Miłosz Wróbel.
Enea Czarni Radom: Vuk Todorovic, Rafał Buszek, Przemysław Smoliński, Nikola Meljanac, Konrad Formela, Mateusz Kufka, Maciej Nowowsiak (L) oraz Mateusz Kufka, Igor Gniecki, Bartosz Gomułka.

Komentarze

Komentarze: 1

Rozwiąż działanie =

CZAJA 2024-03-16 12:46:42

i tak lepsze artykuły pisze BLUJ

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij