2024-02-02 08:46:23

Torey DeFalco: "Nie ma złej krwi pomiędzy mną a kibicami Zawiercia"

Amerykański przyjmujący miał olbrzymy wkład w zwycięstwo Asseco Resovii nad Aluronem CMC Wartą Zawiercie. Fot. Monika Pliś.
Amerykański przyjmujący miał olbrzymy wkład w zwycięstwo Asseco Resovii nad Aluronem CMC Wartą Zawiercie. Fot. Monika Pliś.
Torey DeFalco w dobrym humorze kończył wczorajsze spotkanie przeciwko Aluronowi CMC Warcie Zawiercie i chętnie podzielił się z nami swoimi refleksjami na jego temat. 

Za ten mecz należą się Wam wielkie gratulacje. Dzisiaj byliście jedną z najlepszych wersji siebie, co takiego zdecydowało o tym, że w ciągu kilku dni zobaczyliśmy dwie różne Resovie?

Myślę, że największą różnicą był poziom gry naszego zespołu. Przetrwaliśmy mentalnie kilka mocnych uderzeń ze strony rywali na samym początku. To dało nam sporego „kopa” w dalszej części rywalizacji, na który oni nie znaleźli recepty. W takich meczach jest bardzo pomocne to, że jesteś częścią zespołu, który walczy a przeciwnik ulega tej presji.

 

Czy to był wasz najlepszy występ jako zespół w obecnym sezonie?

 

 

Uff, to było z pewnością bardzo spotkanie w naszym wykonaniu. Mieliśmy tę dobrą energię od pierwszego gwizdka, którą utrzymywaliśmy z każdą kolejną minutą. Nie mogę ocenić, czy to był nasz najlepszy mecz od początku sezonu, ale nie ulega wątpliwości, że możemy się z niego cieszyć

 

Jeśli chodzi o Twój dzisiejszy występ, to co myślałeś o kibicach Warty? W zeszły czwartek odwracali się do Ciebie plecami za każdym razem gdy zagrywałeś, czy miało to jakiś wpływ?

 

Powiem szczerze, że pierwszy raz o tym słyszę. Nie wiem czy ludzie o tym wiedzą, czy będzie to gdzieś zamieszczone, ale: zupełnie nie mówię i nie rozumiem języka polskiego. Zdaję sobie sprawę, że chodziło o statuetkę MVP, której nie przyjąłem od kibiców Warty po jednym z meczów w Zawierciu, ale powtarzam: polski język to dla mnie czarna magia. Rozumiem, że mogą czuć się po części zawiedzeni, niemniej nie wiedząc z jakiej to okazji, postąpiłem tak a nie inaczej.

 

Czyli nie ma pomiędzy Wami złej krwi?

 

Nie, absolutnie nie.

 

Przed Wami starcie z ZAKSĄ. Rozumiem, że teraz w głowach siedzą Wam zdobywcy Ligi Mistrzów a to dzisiejsze zwycięstwo, choć cenne, nie rozstrzyga niczego w Pucharze CEV?

 

Przede wszystkim to najważniejszy tu i teraz jest odpoczynek. Nie mamy na niego wiele czasu, ale musimy się jakoś zregenerować mając takie ramy czasowe a nie inne.

 

Ostatnie pytanie. Znasz się z Karolem Butrynem, gdyż występowaliście razem w Indykpolu AZS Olsztyn. Udało się Wam kilkukrotnie go zablokować, czy możesz zdradzić receptę na to, jak zatrzymać takiego gracza?

 

To jest fantastyczny zawodnik i nie ma żadnego sekretu czy sposobu na to, jak go ciężko zatrzymać. Potrafi robić rzeczy, z których sam nie zawsze zdaje sobie sprawę i szacunek dla niego za dzisiejszy występ. Były momenty, gdzie mieliśmy z nim niesamowicie ciężką przeprawę, gdyż kilka razy dał się we znaki, były też momenty, gdzie byliśmy górą.

 

Bardzo dziękuję i powodzenia w najbliższych spotkaniach.

 

Radosław Dudek

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 1

Rozwiąż działanie =

Stary kibic 2024-02-02 18:44:52

Troszkę szacunku dla kibica! Nie zgrywają gwiazdy tłumacząc się jak dziecko w piaskownicy. Były emocje to miej j... i albo powiedz prawdę albo nie komentuj.

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij