Damian Schulz, LUK Lublin: Do Rzeszowa zawsze fajnie się wraca

Asseco Resovia pokonała wczoraj na własnym terenie LUK Lublin 3-2. Po meczu wypowiedział sie dla nas zawodnik drużyny gości, Damian Schulz.

Jaka była Pana motywacja? Przez pierwsze 2,5 seta wyglądało to tak, jakby trener powiesił Panu zdjęcie kiedy grał Pan w barwach Resovii sprzed kilku laty. Wychodziło Panu wszystko, a nawet więcej niż wszystko.

-Nie musimy się jakoś dodatkowo motywować. Wiemy, że zostały nam dwa mecze, teraz już jeden do końca pierwszej rundy. Chcemy być w tej szóstce, żeby zagrać w Pucharze Polski. Na ten moment jest to najważniejszy cel. Do Rzeszowa zawsze fajnie się wraca, nie ma już osób, które mi przeszkadzały.

Co jest siłą lubelskiego zespołu? Idzie Wam naprawdę dobrze i jesteście w tej szóstce i gracie bardzo widowiskowe mecze z czołowymi zespołami. W czym tkwi Wasza siła?

-Myślę, że ogónie mamy dosyć równy skład i te treningi wygladają bardzo dobrze, bo walczymy o to, kto będzie grał. Wtedy wychodzimy na boisko i każdy podnosi swoje umiejętności, staramy się walczyć o każdą piłkę. Kibice są myślę, że zadowoleni. Jutro wracamy dalej do pracy i robimy swoje.

Czy zgadza się Pan, że dzisiaj o wyniku w duzej mierze decyduje zagrywka? Czy też nie powinno się tak upraszczać.

-Nie zawsze decyduje zagrywka. Są mecze, w których jakiś zespół dużo lepie zagrywa. Na przykład dzisiaj w piątym secie dużo lepiej zagrywaj zespół z Rzeszowa. Nam zabrakło odrobiny szczęścia w tym trzecim i czwartym secie, Wywozimy jeden cenny punkt, który nas przybliża do szóstki.

Całość wywiadu możecie posłuchać tutaj:

Damian Schulz, LUK Lublin: Do Rzeszowa zawsze fajnie się wraca

Czytaj także

Komentarze

Wideo z meczów

Zdjęcia z meczów

PDK LIVE NA FB