2023-10-10 14:52:00

Bartłomiej Kiełbasa: W Sokole Sieniawa da się rozwinąć piłkarsko i można pójść grać wyżej!

fot. Karpaty Krosno
fot. Karpaty Krosno
- Jeżeli będziemy ciężko pracowali i dołożymy cegiełkę do tych wyników jest na to szansa, abyśmy trafili do wyższych lig, ponieważ kilku chłopaków przez Sieniawę, dostało się na szczebel centralny – mówi obecny zawodnik Texom Sokół Sieniawa Bartłomiej Kiełbasa, który w przeszłości reprezentował m.in. Stal Mielec, Resovie czy też Stal Stalowa Wola.
 
- Pomimo młodego wieku, kilka „dużych” klubów na podkarpaciu w Twoim CV piłkarskim możemy znaleźć. Sam decydujesz o swojej przyszłości, czy należysz do jakieś grupy managerskiej?
 
- Współpracuje od czterech lat z grupą managerską, ale to, też nie jest tak, że o wszystkim decydują osoby, które mi pomagają - najpierw rozmawiamy wspólnie i wybieramy najlepszy kierunek w danym momencie.
 
- Twój ulubiony kierunek to Podkarpacie?
 
- Nie podchodzę do tego tak, że ulubiony. Fakt, że do tej pory we wszystkich klubach jakich byłem to było to na Podkarpaciu, lecz jeśli dostałbym propozycję z innego województwa to nie było by to dla mnie problemu, żeby spakować walizki i jechać się rozwijać w innym miejscu.
 
- Dobre wyniki w lidze pozwolą wam na „wypromowanie” się i zwiększą możliwość szansy angażu w lepszym klubie? Bo nie ma co ukrywać, że Sokół Sieniawa często jest przystankiem w przygodzie z piłką dla młodych zawodników...
 
- Najważniejsze jest to, żeby drużyna z meczu na mecz wyglądała co raz lepiej, ale na pewno każdy z nas chciałby grać wyżej, jeśli będziemy ciężko pracowali i dołożymy cegiełkę do tych wyników jest na to szansa, abyśmy trafili do wyższych lig, ponieważ kilku chłopaków przez Sieniawę, dostało się na szczebel centralny.
 
- Dziś jednak nie myślisz o tym za bardzo, ponieważ masz ustabilizowaną pozycję w nowym miejscu?
 
- Przyszedłem do Sieniawy w jasnym celu, żeby się rozwijać piłkarsko, pomagać drużynie jak tylko mogę i grać w każdym meczu o trzy punkty. Mam ważną umowę, więc na pewno nie myślę o czymś innym w tym momencie.
 
- Kto był najbardziej barwną postacią jaką spotkałeś do tej pory w "podkarpackich szatniach"?
 
- Było ich kilka m.in. Daniel Świderski, Josip Soljic, czy też Rafał Mikulec. Mógłbym wymienić jeszcze parę nazwisk.(uśmiech)
- „Miłość” pomiędzy drużyną i byłym trenerem Arkadiuszem Baranem najzwyczajniej „wypaliła się” i pomimo chęci z dwóch stron nie dało rady dłużej jechać na tym samym wózku?
 
- Trener Arkadiusz Baran cały czas w nas wierzył, i motywował na każdym kroku do samego końca, lecz tak w piłce bywa, że dochodzi do rotacji kadr. Taka została podjęta decyzja i nie mi to oceniać.
 
- Ciężko wytłumaczyć inaczej fakt, że wraz z nowym trenerem w zespół wstąpił nowy duch drużyny. Trener Robert Chmura dużo bazuje na mentalności i interpretacji międzyludzkiej?
 
- Trener Chmura przychodząc do nas powiedział na pierwszym wspólnym spotkaniu, że „wszystko siedzi w Waszych głowach”. Szybko potrafiliśmy wyczyścić głowy, pomimo bardzo młodej kadry, co pokazuje że mamy dużo potencjał i co najważniejsze zaczynamy punktować.
 
- W ostatnim czasie wasza kadra się poszerzyła. To, także poprawi intensywność i rywalizację na treningu? Bo siłą naturalną, że dużej tej rywalizacji być nie mogło do tej pory...
 
- Tak, uważam że jest to bardzo potrzebne, żeby była zdrowa rywalizacja między sobą, i żebyśmy z tygodnia na tydzień lepiej wyglądali, a trener przy wyborze pierwszej „11tki” miał ból głowy.
 
- Dwa ostatnie ligowe spotkania i dwa zwycięstwa – w najbliższą niedzielę do Sieniawy przyjedzie Wieczysta Kraków, której na podkarpaciu gra się bardzo ciężko. Mentalnością, wiarą, determinacją oraz wzajemną pomocą jesteście w stanie powtórzyć wynik jaki Sokół osiągnął w poprzednim sezonie na własnym terenie z Wieczystą?
 
- Na pewno bardzo nas cieszą te dwa zwycięstwa z rzędu, ale zrobiliśmy dopiero małe kroki ku naszemu celowi. Przyjeżdża drużyna która ma aspiracje na awans do 2.ligi. Uważam, ze jesteśmy w stanie zrobić niespodziankę i wygrać z Wieczystą Kraków, zapowiada się bardzo ciężki mecz, ale wyjdziemy na boisko zmotywowani i z wiarą w to że jesteśmy w stanie zgarnąć razem trzy punkty.
 
Rozmawiał toniaasz
 
 

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 6

Rozwiąż działanie =

Postronny 2023-10-10 18:31:38

Człowieku ty się nadajesz nawet do 4 ligi jakbyś nie płacił agentom to byś grał bo najwyżej w okręgówce taka jest rzeczywistość polskiej piłki nie musisz umieć grać wystarczy że masz kasę i opłacisz agenta

Resovia 2023-10-10 18:49:39

Bez powodu nie był w Resovi czy Stali I nie miałby występów regularnych powyżej 4 ligi

Qwerty 2023-10-10 19:05:01

Grał dobrze w stali mielec ale durny agent namieszał w głowie. Moglby być dziś w ekstraklasie gdyby nie słuchał gamoni i sam ciężko pracował

Jaromir 2023-10-11 06:33:49

Pamiętam Chłopaka jak zaczynał kopać w Mielcu, kilka występów w ekstraklasie nawet miał dryg do piłki. Później menadzerka mu namieszała i trafił do .....Resowii czyli najgorzej jak mógł, wtedy już wielu mówiło że to strzał w kolano dla niego....mieli rację.

Tytka 2023-10-11 08:09:55

Dzis ciężko bez managera zagrać nawet w 3 lidze

Kibol 2023-10-13 15:37:20

Dobry wywiad, Powodzenia Bartek.

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij