2023-09-23 19:55:24

Wyjazdy zmorą JKS-u Jarosław. Głogovia przerwała passę porażek

fot. Grzegorz Gajdzik
fot. Grzegorz Gajdzik
Grająca przez ponad 40 minut w osłabieniu Głogovia zdołała zatrzymać rozpędzony JKS Jarosław i po trafieniu Filipa Czopa dopisała trzy punkty do swojego dorobku.

W spotkaniu 9. kolejki 4 ligi podkarpackiej Głogovia Głogów Małopolski stanęła w szranki z JKS-em Jarosław. Po trzech porażkach z rzędu gospodarzom przyświecał jeden cel, by przerwać tę fatalną serię. Na przeciwległym biegunie znajdowali się jarosławianie, którzy po zdobyciu 10 punktów w czterech ostatnich meczach chcieli pójść za ciosem i zbliżyć się do czołowych zespołów.

Początek zawodów przebiegał głównie w środkowej strefie boiska. Obydwa zespoły stwarzały zagrożenie głównie po stałych fragmentach gry, z którymi bez większych problemów radzili sobie bramkarze.

 

W 11. minucie pierwszą składna akcję przeprowadzili goście, ale podanie do jednego z napastników mądrze przeczytał Piotr Lipka. 180 sekund później na wolnej pozycji w polu karnym przeciwników wywalczył sobie Mateusz Dubaj, z jego uderzeniem poradził sobie kapitan Głogovii.

 

Choć przewaga podopiecznych Grzegorza Barana nie podlegała dyskusji, to nie potrafili sforsować szyków obronnych miejscowych. Do tego rywalizacja wyraźnie się zaostrzyła i Paweł Kantor coraz częściej musiał sięgać po żółte kartki. W 26. minucie  rzut wolny egzekwował Piotr Pindak. Wyraźnie zabrakło mu jednak precyzji. Kilka chwil później piłka trafiła do Sebastiana Sobolewskiego, ale pomocnik JKS-u z pewnością wolałby zapomnieć o tym uderzeniu.

 

Aż wreszcie zaatakowali głogowianie, przed szansą na wpisanie się na listę strzelców stanął Paweł Mytych ale w ostatniej chwili zdołał go zablokować Grzegorz Baran.

 

Maksym Guridov wybronił jedenastkę

 
W 42. minucie Tomasz Płonka został staranowany przez wychodzącego z bramki Maksyma Guridova i sędzia podyktował rzut karny. Przy sporej wrzawie kibiców przyjezdnych, golkiper JKS-u zdołał odkupić swoje winy, broniąc „jedenastkę” wykonywaną przez Konrada Domonia. Do końca pierwszej połowy nie działo się zbyt wiele i na przerwę obie drużyny schodziły przy bezbramkowym remisie.
 
Otwarcie drugiej odsłony nie mogło być gorsze dla gospodarzy. W 50. minucie z boiska usunięty został Kamil Pilecki i kwestią czasu były ataki wyżej notowanych gości. Zegar wskazywał 60. minutę kiedy w pole karne miejscowych wbiegł Radosław Socha, jego strzał był jednak zbyt lekki i do tego wprost w bramkarza.
 
Następnie z prawej strony próbował Aleks Kopcio, ale uderzył za wysoko. Po chwili zawodnik JKS-u przymierzył nieco lepiej, ale Lipka nie miał kłopotów ze złapaniem piłki.

 

Filip Czop zapewnił Głogovii zwycięstwo

 

Wydawało się, że jarosławianie zdołają udokumentować swoją przewagę, tymczasem… gola zdobyli piłkarze Kamila Kawy. Płonka wygrał pojedynek z dwójką obrońców, następnie idealnie obsłużył biegnącego prawą stroną Filipa Czopa, który posłał piłkę tuż obok wybiegającego z bramki Guridova.
 
Stracona bramka podrażniła przyjezdnych, którzy mogli wyrównać 120 sekund później, ale czujnością wykazał się Lipka zgarniając futbolówkę rywalowi sprzed nosa.
 
Ostatnie fragmenty to prawdziwe oblężenie bramki gospodarzy. Z kilkunastu metrów strzelał Socha, ale piłka po rykoszecie nieznacznie minęła słupek.
 
W 86. minucie z narożnika pola karnego starał się zaskoczyć głogowskiego golkipera Pindak, ale także i tym razem nie znalazł na niego sposobu. Swoje szanse miał także Henrique Rodrigues, najpierw trafił w bramkarza, po chwili powstrzymali go obrońcy. Seria rzutów rożnych w doliczonym czasie gry także nie przyniosła zmiany rezultatu i ze zwycięstwa mogli cieszyć się miejscowi.
 

 

 

1-0 Filip Czop (70)

 

Żółte kartki: Paweł Mytych (5-faul), Tomasz Płonka (22-faul), Kamil Pilecki (25-faul, 50-faul), Grzegorz Płonka (46-faul), – Oliwier Pilch (28-faul), Sebastian Sobolewski (41-faul), Maksym Guridov (42-faul),

Czerwona kartka: Kamil Pilecki (50)

 

Głogovia Głogów Małopolski: Piotr Lipka- Radosław Łeń, Kamil Pilecki, Konrad Domoń, Xavier Walat, Grzegorz Płonka, Filip Czop, Arkadiusz Staszczak, Paweł Mytych (90+4. Filip Lenar), Szymon Maćkowiak Tomasz Płonka (83. Denys Mostovyi).

 

JKS Jarosław: Maksym Guridov- Artem Ploshchynskyi, Grzegorz Baran, Paweł Bartnik- Oliwier Pilch (46. Aleks Kopcio), Jakub Chrupcała (74. Rafał Dusiło), Sebastian Sobolewski, Adrian Brodowicz- Piotr Pindak, Mateusz Dubaj (67. Henrique Rodrigues)- Radosław Socha (87. Alan Nowogrodzki).

 

Autor: Radosław Dudek

4 liga podkarpacka - wyniki meczów 9. kolejki:

 

Tabela 4 ligi podkarpackiej:

 

Komentarze

Komentarze: 6

Rozwiąż działanie =

Ktoś 2023-09-23 22:28:04

Szanowni redaktorzy, odświeżyli byście swoją galerię zdjęci i zaczęli dodawać aktualne zdjęcia drużyn, a nie jak w tym wypadku widnieje na zdjęciu szanowny Pan Konrad Hus który zawiesił buty na kołku pół roku temu, jeszcze tylko brakuje Bartka Kiełbasy który idzie w rękawiczkach Resovii, albo TRENERA Wałczyka

~anonim 2023-09-24 09:14:03

No właśnie !

Ferdek Kiepski 2023-09-24 09:19:28

Duuuuupaaaaa ! Duuuuupaaaaa ! Duuuuupaaaaa !

~anonim 2023-09-24 14:02:03

Niespodzianka ???!!!!! HAHAHAHAHA !Macie poczucie humory w tym P-Live :))))

RuchChorzow88 2023-09-24 21:57:51

Drużyna jksu niech idzie z szajba na pielgrzymkę może coś wymodlicie, bo doping mefedroniarzy przy wsparciu ***********li ewidentnie nie służy,a i flagę kolejną można być w plecy któregoś dnia

Wzx 2023-09-25 09:41:51

Jak można grając połowę w przewadze przegrac mecz to tylko JKS potrafi. Powoli kształtuje się czołówka tej ligi,a reszta będzie grała o nic. Po raz kolejny sezon na straty w Jarosławiu.

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij