2023-08-25 17:42:00

Marek Zub: W Stali Rzeszów na pewno będą jeszcze transfery

- Nikt nie zapewniał mi wyniku sportowego i spektakularnych transferów. Z drugiej strony nikt mnie nie straszył jakimiś konsekwencjami w przypadku nie zdobycia określonej liczby punktów w określonym terminie - mówi Marek Zub przed meczem z Chrobrym Głogów.
 
- Będzie jakaś specjalna odprawa przed meczech z Chrobrym Głogów i będzie Pan uczulał swoich zawodników przed tym meczem, żeby nie stracić gola w pierwszych minutach?
 
- O tym trzeba przypominać zawsze jak się okazuje w naszym przypadku. Nie ukrywam, że to jest absolutnie ważna rzecz w naszym starcie w tym sezonie. Nawet najlepsze drużyny, które w pierwszych minutach dostają bramkę to mają zazwyczaj problem. Trudno przejść obok tego obojętnie i powiedzieć nic się nie stało. W momencie gdzie się obecnie znajdujemy to jest potężny balast. Musimy tego unikać.
 
- Pozytywne jest, że przeprowadzacie dużo ataków na bramkę przeciwnika. Jednak czy szczególną uwagę na treningach poświęcacie finalizacji? W piłce nożnej chodzi o konkrety.
 
- Statystyki nie są najważniejsze, ale w pewnym momencie można się czymś podeprzeć jeśli chodzi o liczby. Czy to chodzi o pracę na treningu czy formowanie balansu między atakiem a obroną w kontekście meczu czy nawet mikrocyklu treningowego. Tak jak mówiłem po meczu w Legnicy. Dobre cyfry w ofensywie nie przekładają się niestety na zdobycze bramkowe, które jak podstawowy element kształtują wynik sportowy.
 
Dobra statystyka to jest jedno, ale tę dobrą statystykę trzeba jeszcze wykończyć. Trzeba skierować piłkę do bramki przeciwnika. Nam brakuje wiele drobnych elementów począwszy od jakości piłkarskiej skończywszy na doświadczeniu w danej sytuacji, czyli to się wiąże z przebywaniem na danej pozycji, w danym zespole, w danym środowisku. Potrzeba jak najwięcej momentów, żeby mieć doświadczenie podobnego zachowania, gdzie w jednej sytuacji podejmujesz złą decyzję, ale wiele sytuacji jest powtarzalnych. Mamy dużo problemów z decyzją o oddaniu strzału na bramkę. W statystykach widać nasze usposobienie ofensywne, ale jeśli chodzi o strzały, a w szczególności strzały na bramkę to już tam dobrze nie wyglądamy. To wszystko wiąże się z decyzją zawodnika i jego przekonaniem co do swoich umiejętności i co do zasadności zachowania się. Akcent jest duży na to i na treningach i na odprawie i na analizie pomeczowej. Z każdym meczem mamy nadzieję, że to się będzie przekuwać na zdobycze bramkowe.
 
- Wygrana z Chrobrym Głogów jest waszym obowiązkiem. Nie obawia się Pan, że presja może determinować poczynania pańskich zawodników?
 
- To jest normalna presja. Bez niej nie możemy grać i nie mamy takiej możliwości. To jest typowa presja związana z tym czym się zajmujemy jako piłkarze i trenerzy. Wiadomo, że charakter tej presji jest trochę inny w zależności od pozycji w tabeli i w zależności od tego co się dzieje wokół nas. Wynik kształtuje opinię o Tobie. Na pewno nie można tego meczu potraktować inaczej niż te mecze wcześniejsze. Patrząc na tabele to każdy z rywali zadaje sobie pytanie: Jeżeli nie tu to gdzie i jeżeli nie teraz to kiedy? Zajmujemy dwie ostatnie pozycje w tabeli. To wywiera dodatkową presję. Drużyna, która wygra ten mecz troszeczkę szerzej odetchnie chociażby w kontekście tego weekendu. Natomiast to nie będzie dodatkowa presja. Jesteśmy po takim starcie sezonu i każdy mecz narzuca na nas presję punktowania. Jechaliśmy na skazanie do Wisły Kraków i tam udało nam się przywieźć jeden punkt. W podobnej sytuacji jechaliśmy do Legnicy, a mimo wszystko i mimo tego, że dostaliśmy dwie dziwne bramki, bo w pierwszej minucie i drugiego samobója to kandydata numer jeden do awansu na jego terenie potrafiliśmy zepchnąć do głębokiej defensywy i dominować. Niestety za styl punktów nie dostajemy. 
 
- Krystian Wachowiak zagrał świetne zawody w Legnicy. Czy tym występem wywalczył sobie na stał miejsce w wyjściowej jedenastce?
 
- Na pewno zrobił duży krok w tym kierunku. Oczywiście strzelił bramkę i to taką dosyć spektakularną. Natomiast jak każdy z nas grający w tym meczu miał swoje słabsze momenty. W dalszym ciągu jesteśmy w fazie przebudowy. Krystian nominalnie nie jest lewym obrońcą. Jego przeszłośc to gra w środkowej strefie boiska. Natomiast w przeszłości sprawdziło się wiele przesunięć chociażby Łukasza Piszczka pokazały, że ten ruch był bardzo dobry dla zawodnika i drużyn w których występował. Krystian Wachowiak pokazał swoją wartość, ale jeszcze wiele roboty przed nim.
 
- Bardziej będzie Pan motywował piłkarzy na najbliższy mecz czy zdejmował z nich presję? Przegrany na dłuższy czas zakopie się na dnie tabeli.
 
- Zdajemy sobie sprawę z sytuacji w tabeli. Nie widzę też zbytniego zdenerwowania czy przeżywania emcji przez piłkarzy. Bardziej widzę determinację na pozytywny rezultat. Nie muszę stosować jakiegoś specjalnego podejścia. Wszystko jest w normie z nastawieniem pozytywnym.
 
- Czy rozmawia Pan z Jarosławem Fojutem oraz Sebastianem Krzepotą i jeśli tak to co oni sądzą o grze zespołu. Pytam, bo oni zamknęli się w szafie i milczą do końca okienka transferowego jednocześnie pokazaując, że są bardzo słabymi liderami. Jak wygląda obecnie sytuacj w Stali Rzeszów? Otrzymał Pan jakieś ultimatum na najbliższ czas lub zapewnienie, że dokonanych zostanie kilka transferów?
 
- Cały czas rozmawiamy. Nie jestem trenerem, który pojawił się tutaj z tak zwanym własnym zaciągiem. Podjąłem się pracy z grupą, którą mam do dyspozycji w tym klubie. Zaakceptowałem perspektywę oraz koncepcję rozwoju tej drużyny polegającej na zdecydowanej przebudowie. Jeżeli mówi się o takiej koncepcji, gdzie trener przychodzi bez priorytetów związanych z zawodnikami. Nie jestem trenerem, a w połowie menedżerem, który mówi: ten, ten i ten i robimy wynik. To nie o to chodzi tutaj. Został krótki okres do zakończenia okresu transferowego. Na pewno będą wykonywane jakieś ruchy. Ja nie jestem człowiekiem, który o tym decyduje kto, kiedy i jak. Ja tylko opiniuje wartość piłkarską i skupiam się na pracy z zespołem, który mam aktualnie do dyspozycji.
 
Natomiast bezpośredni kontakt z menadżerami drużyny mam i na pewno jak i wszyscy, którzy w tej grupie funkcjonujemy nie jesteśmy zadowoleni z wyniku sportowego. To jest pewien etap przebudowy. Z tym się trzeba liczyć. Co do jakichś ultimatum to ja tego nie mam i nie biorę tego pod uwagę. Pracujemy dalej nad tym co zakładaliśmy. Najbliższy mecz jest najważniejszy. 
 
- Często bywa tak, że pierwsze wyrzuca się trenera. Mimo słabych transferów i wszystkiego to pierwsze poswięca się trenera. Czy Pan sie na to godzi?
 
- Ja się zgodziłem na to przychodząc tutaj do pracy w określonym projekcie na określony czas i to robię. Nikt nie zapewniał mi wyniku sportowego i spektakularnych transferów. Z drugiej strony nikt mnie nie straszył jakimiś konsekwencjami w przypadku nie zdobycia określonej liczby punktów w określonym terminie. Najważniejsza dla mnie jest grupa z którą pracuję i mam nadzieję, że będą wkrótce wzmocnienia tego zespołu. Kluczowy jest dla nas najbliższy mecz. 
 
Zapis całej konferencji dostępny poniżej.

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 18

Rozwiąż działanie =

~anonim 2023-08-25 18:31:52

Trenerze naciskaj na wzmocnienia bo potraktują Cię jak słupa

łyso-rudy fjout 2023-08-25 18:32:29

poleci Stal z tym wuefista z hukiem

Marek Słup 2023-08-25 18:33:52

przecież to jest słup,niech krzepota dzwoni do kolegi bogusia l z legii po porady bo to tragicznie wyglada,chyba ze bogusia porada był zakaz kontaktu z mediami

ignac 2023-08-25 19:14:07

czyzby kolejne transfery z Cosmosu Nowotaniec ?

~anonim 2023-08-25 19:51:53

Dziadzio zubek to jedyne o czym może decydować to czy ma się iść wysikać !

~anonim 2023-08-25 20:18:26

No to ładnie...

Miki 2023-08-25 20:36:29

Stali potrzeba napastnika bo to co teraz grają to czysta padaka

STW 2023-08-25 20:39:01

Podobno dwa mocne transfery się szykują , z Gołębnika Skórzana Wola.

Lucek 2023-08-25 22:52:37

Słyszałem że będą transfery 2 napastników bramkarz i obrońca ale wszyszcxy będą z A klasy bo tam chłopaki graja piła w przód może się uda mają to wyćwiczone

Resovia 704 frajerów 2023-08-25 23:09:45

Mieszkam na Baldachówce, piję wino z kartonu i śpię na klatce. Mój tato też był żulem z okolic rynku. Do boju sovia!

DNO 2023-08-25 23:29:29

Wynocha na swoje miejsce do 3 ligi grupy IV, sezonowcy zostaną na wiochach i 300 ponownie na trybunach:) stal - przybłęda z Blazowy.

Ladna Laurka 2023-08-26 00:32:45

Kolejne "wypociny marketingu H69". Zenada. Spodziewaja sie w koncu wygranej nad najslabsza druzyna... beda jaja jak bedzie nawet remis :) Cyrk Panie! Liga Mistrzuf jak nic! Mentalnosc bez zmian, brak pokory - no i dobrze :) - tylko posmiac :) Fajny ten klub :)

Mis 2023-08-26 00:36:33

Anonymous Dębica na Facebooku rządzi

Kibic 2023-08-26 02:05:11

Trener drętwy piłkarze drętwi zarząd drętwy akademia drętwa kibice drętwi rozwiązać ten klub mem będzie spokój

Haha 2023-08-26 09:29:28

Na hetmańskiej siedzą suche bułki jedzą stal Rzeszów złodzie.....je. Było ich 6 pózniej 12 i założyli klub pederastów. Klub się rozwijał klub się rozrastał każdy stalowiec do pederasta. Z Chrobrym w dupę i bijemy piłkarzyków hahaha.

stal 0 2023-08-26 09:31:35

Tylu było na derbach na stadionie.

Rzeszowianin 2023-08-26 11:01:25

#muremzazubem wypowiedzi trenera w pełni rekompensują utracony poziom sportowy. Ta drużyna potrzebuje tylko czasu. Mam nadzieję że nikt nie wpadnie na pomysł wymiany trenera bo nowa miotła to korekty, czas potrzebny na zgrywanie więc wyniki nie przyjdą już, a i rozrywkę w postaci konferencji stracimy.

~anonim 2023-08-26 17:11:27

wzmocnienia będą ...... w 2 lidze

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij