Stal II Mielec z pierwszym zwycięstwem w rundzie pogrążyła Sokół Nisko

Stal II Mielec w przedostatniej kolejce rundy wiosennej odniosła pierwsze zwycięstwo w tej fazie rozgrywek. Tą wygraną pozbawili złudzeń Sokoła Nisko na utrzymanie w gronie czwartoligowców.

W meczu dwóch spadkowiczów padło w sumie siedem bramek. Co ciekawe, do 70 minuty kibice zobaczyli tylko jedną bramkę autorstwa Krzysztofa Bigasa, a prawdziwy festiwal strzelecki obie ekipy zafundowały w ostatnich dwudziestu minutach.

W ciągu 12 minut gospodarze dali radę wyrównać i wyjść na dwubramkowe prowadzenie. Najpierw wyrównującego gola strzelił Kacper Łebek, a chwilę później sprawy w swoje ręce wziął Igor Wróblewski i ustrzelił dublet.

To nie był koniec emocji. Jeszcze przed końcem regulaminowych 90 minut goście z Niska odrobili tę stratę, za sprawą Michała Serafina i Piotra Młynarczyka.

Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów, na listę strzelców w doliczonym czasie wpisał się Bartłomiej Karczewski, dając upragnione pierwsze zwycięstwo swojej drużynie na wiosnę.

Po tym meczu stało się już pewne, że z 4 ligą podkarpacką żegna się Sokół Nisko, który podzielił los Stali II Mielec, Wólczanki Wólka Pełkińska i LKS-u Skołoszów.

0-1 Krzysztof Bigas (35)

1-1 Kacper Łebek (70)

2-1 Igor Wróblewski (76)

3-1 Igor Wróblewski (82)

3-2 Michał Serafin (84)

3-3 Piotr Młynarczyk (90)

4-3 Bartłomiej Karczewski (90+2)

Stal II: Dorociak - Łebek, Sławek, Bochniak, Hornik, Siwy, Sobuś (46 Olszański), Karczewski, Gierlach (65 Wróblewski), Mucha, Kasza (46 Majocha).

Sokół: Polit - Omuru (80 Młynarczyk), Drelich, Kasia, M. Pyryt, Marut (71 Serafin), F. Moskal, Bigas, Bednarz (71 Gnatek), Dziopak, Mistrzyk.