2022-05-31 19:05:48

Mateusz Szczepaniak i Vaclav Milik po wygranym meczu z Trans FM Landshut Devils

Fot. Dariusz Błażejowski
Fot. Dariusz Błażejowski
Mecz pomiędzy Cellfast Wilkami Krosno a Trans FM Landshut Devils był nie lada wyzwaniem zarówno dla drużyny gości, jak i gospodarzy. Co bieg wyłaniał się nowy faworyt tego spotkania, ale ostatecznie – po ostatnim biegu – zwycięstwo i kolejny punkty w tabeli trafiły do krośnieńskiej watahy. Jak wyglądał ten mecz w ocenie Mateusza Szczepaniaka i Vaclava Milika? Źródłem wywiadu jest portal polskizuzel.pl

Pasował mi dzisiaj ten tor, nowe warunki, zmieniło się tutaj  dużo po tym nieszczęsnym walkowerze. Inna jest nawierzchnia trochę twardziej, pasuje mi taki tor, potrenowałem trochę na nim wczoraj i dopasowałem sprzęt i wyszło to wszystko na korzyść. Zawody na styku, ciekawe mogły się podobać, ale wynik do ostatniego biegu był niepewny. Za tydzień mamy rewanż w Niemczech, niestety nigdy tam nie jeździłem, widziałem tylko w telewizji, że jest twardo i jest ciężka geometria tego toru i trzeba cały czas pilnować toru jazdy. Ale mam nadzieję, że pojadę dobrze i wygramy – mówi Mateusz Szczepaniak.

Wiedziałem, że to będzie bardzo trudny mecz, ponieważ Landshut jeździ na twardym torze, a tor był twardy więc od samego początku byli dobrze spasowani. Jak na razie jeden z najtrudniejszych meczy, bo naprawdę przeciwnicy bardzo fajnie jechali. Nie jeździliśmy na takiej skale jak dzisiaj tu była, trzeba trochę pojeździć i będzie lepiej. Trening robi wszystko! W Landshut miałem okazję parę lat startować i taki sam tor był tylko geometria trochę inna i dlatego wiedziałem, że goście pojadą dzisiaj dobrze i tak byłoVaclav Milik.

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 0

Rozwiąż działanie =

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij