Resovia przegrała ze Śląskiem Wrocław w 1/16 Pucharu Polski

fot. SMS Resovia

Ambitne rzeszowianki nie dały rady ekipie z Wrocławia, która sprawę awansu załatwiła dopiero w dogrywce. Podopiecznym Pawła Szurogacińskiego nie można jednak odmówić ambicji.

Resovia liczyła na sprawienie niespodzianki z wyżej notowanym Śląskiem Wrocław. Lepiej w mecz weszły jednak przyjezdne, które już w 6. minucie objęły prowadzenie, a do siatki z rzutu wolnego trafiła Joanna Wróblewska. Podopieczne Pawła Szurogacińskiego nie zamierzały tak tego zostawiać i czym prędzej ruszyły do ataku.

Poskutkowało to bramką, zdobytą niemal kwadrans później, autorstwa Karoliny Bednarz. Pierwszoligowiec dzielnie walczył i bardzo dobrze prezentował się na tle przedstawiciela piłkarskiej elity. Kolejne gole w tym meczu padły dopiero po zmianie stron. Rzeszowianki w 64. minucie objęły prowadzenie, a do siatki trafiła ponownie Bednarz.

Radość gospodyń trwała zaledwie siedem minut i po tym czasie wyrównała Marcelina Buś. Oba zespoły dzielnie walczyły, chcąc sprawę awansu zapewnić w regulaminowym czasie gry. To się jednak nie udało, wobec czego potrzebna była dogrywka. W niej lepsze okazały się wrocławianki, które strzeliły trzy gole i awansowały do kolejnej fazy krajowego pucharu.

Resovia - Śląsk Wrocław 2-5 (2-2, 1-1)

0-1 Joanna Wróblewska (6)

1-1 Karolina Bednarz (20)

2-1 Karolina Bednarz (64)

2-2 Marcelina Buś (71)

2-3 Kamila Czudecka (106)

2-4 Marcelina Buś (109)

2-5 Izabela Tracz (112)

Resovia: Byczek - Kwoka (76. Pacuła), Dąbrowska, Florek, Gajdur (112. Ząbek), Litwin, Łach, Michalska, Bednarz, Antos (112. Jużecka) - Kaput.