2020-11-18 18:34:41

Lewandowski nie przestaje zachwycać

Rekordy bite przez Roberta Lewandowskiego nie dziwią już chyba nikogo. Polak kontynuuje fantastyczną formę z ubiegłego sezonu i choć kampania 2020/21 niedawno się zaczęła, Polak pokazał już, na co go stać. W pierwszych pięciu kolejkach ligi niemieckiej strzelił aż 10 goli, notując tym samym najlepszy start sezonu w swojej karierze. Im dalej, tym bardziej się rozkręca, a bukmacher eWinner nie ma wątpliwości, że kapitan reprezentacji Polski poprowadzi Bayern do kolejnego mistrzostwa.

Jeszcze lepszy niż przed rokiem

Rok temu na tym samym etapie sezonu Lewandowski miał na koncie dziewięć trafień. Wówczas niemieckie media zgodnie przewidywały, że Polak może pokusić się o pobicie sławetnego rekordu Gerda Müllera – i choć wtedy się nie udało, to napastnik nie składa broni. W tym sezonie zaatakował na nowo i podejmuje kolejną próbę. Polak zna możliwości swojego organizmu i wie, kiedy poprosić trenera o przerwę, by następnie wrócić do pracy ze zdwojoną siłą.
 
Na ten moment wydaje się, że kapitan reprezentacji Polski jest na dobrej drodze, by pobić nie tylko wspomniany rekord, ale również kilka innych. Tym razem media nie podgrzewają już tak mocno tematu. Dlaczego? Zawodnik w wywiadach wielokrotnie podkreślał, że przed jego zespołem trudny sezon, a rekordy poszczególnych piłkarzy nie będą w nim najważniejsze. Choć indywidualne sukcesy są mile widziane i dodają wiatru w żagle każdemu zawodnikowi, to jednak najważniejsze są te drużynowe, które pomagają wypełnić klubową gablotkę trofeami.

To dopiero początek

Lewandowski zachwyca wszystkich już teraz, jednak warto odnotować, że to dopiero początek sezonu. Przed nami jeszcze wiele ciekawych meczów i zapierających dech w piersiach goli. Zakłady bukmacherskie opierające się na statystykach już teraz mają na uwadze wyczyny Polaka. Priorytetowym celem Bayernu Monachium jest obrona tytułu w Lidze Mistrzów i Bundeslidze, choć wydaje się, że z tym drugim bawarska ekipa nie powinna mieć większych problemów. Dziennikarze często pytają o indywidualne rekordy, jednak Lewy zwykle szybko ucina temat. Nie musi jednak mówić wprost – wszyscy wiemy, jak ambitny jest kapitan reprezentacji Polski i nie ulega wątpliwości, że obok celów drużynowych, te indywidualne również znajdują się w jego planach.
 
Rekord Gerda Müllera, o którym mowa, ma niespełna 50 lat. W sezonie 1970/71, grający wówczas w Bayernie Monachium niemiecki napastnik, strzelił 40 goli, choć do 10. kolejki miał na koncie zaledwie 10 trafień. Tyle bramek w 34 meczach to wielki wyczyn. Lewandowski jednak jest jak wino – im starszy, tym lepszy. Wiele wskazuje na to, że to właśnie Polak będzie graczem, któremu uda się pobić wieloletni rekord.

Bukmacherzy nie mają wątpliwości, kto zostanie królem strzelców w Bundeslidze

Dzięki aktywności bukmacherów online, możemy obstawiać zakłady bukmacherskie o dowolnej porze, z dowolnego miejsca. Jedyne, czego potrzebujemy, to urządzenie z dostępem do Internetu.
 
Każdy polski bukmacher doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że Lewandowski praktycznie nie ma sobie równych. Choć w Niemczech są napastnicy, którzy mogą mu zagrozić, na koniec sezonu to zapewne on odbierze kolejną nagrodę dla króla strzelców Bundesligi.
 

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 0

Rozwiąż działanie =

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij