Pomocnik podsumował wczorajszy mecz i odpowiedział na ważną kwestię dotyczącą przyszłości (fot. Radosław Kuśmierz)
Porozmawialiśmy z wyróżniającym się pomocnikiem Stali Stalowa Wola, który od dawna pokazuje bardzo dobrą formę. Mecz w jego wykonaniu był bardzo dobry, posłuchajcie wiec co powiedział nam zawodnik urodzony w Cieszynie.
Na początek Robert Dadok powiedział kilka słów o meczu, który z jego perspektywy nieźle wyglądął.
- Myślę że ten mecz nieźle wyglądał, mimo tego że warunki były nie sprzyjające. Od początku dobrze się czuliśmy fizycznie, poukładani byliśmy taktycznie i tak też to wyglądało z boku - powiedział pomocnik zielono-czarnych.
Wychowanek Tempa Puńców odniósł się również do zarzutów odnośnie wczorajszej murawy na IzoArenie w Boguchwale.
- Na codzień zawodnicy z Lecha na codzień grają na dużo lepszych boiskach, a my jesteśmy przystosowani do takich boisk. Trzy dni temu graliśmy w Wejherowie, gdzie była ona jeszcze gorsza. Jesteśmy przygotowani do takich boiski, bo takie mamy w lidze - dodał pomocnik Stalówki.
Zapytaliśmy naszego rozmówcę, czy dużo lepiej gra mu się przeciwko lepszym rywalom.
- Mam taki charakter, że im gram z lepszymi rywalami, to też lepiej mi się gra. Myślę że też to momentami było widać - stwierdził 22-latek.
Nie zabrakło także pytania o przyszłość pomocnika, który wzbudza spore zainteresowanie.
- Na ten moment piłka jest nieprzewidywalna i nie wiadomo co może się się zdarzy. Póki co zostaję jednak w Stalowej Woli. Jest mi w tym klubie dobrze i pełnię w zespole pewną rolę, która mi się podoba. Jestem zadowolony z tego - zakończył nasz rozmówca.