2018-11-21 17:13:22

Klasa O Dębica: Przymusowa pauza rezerw Stali Mielec, które zimują na pierwszym miejscu [Podsumowanie 15. kolejki]

Podobne tematy Klasa O Debica
fot. archiwum
fot. archiwum
Rezerwy Stali Mielec nie musiały grać, bowiem po 13. kolejce wycofała się ekipa Monisu Bielowy. Ekipy z dołu próbowały jeszcze coś ugrać przed zimową przerwą.
 
Radomyślanka Radomyśl Wielki z przytupem zakończyła rundę jesienną, pokonując 4-1 Sokis Chorzelów. Jako pierwszy w tym meczu trafił zawodnik gości, Dawid Pazdro w 25. minucie. Potem show mieli już tylko gospodarze. Hat-tricka ustrzelił Kamil Żuchowicz, a wynik meczu ustalił Jakub Zaskalski.
 
Lechia Sędziszów Małopolski w końcu bez nerwówki i gonienia wyniku, pokonała Płomień Zagorzyce. Na pierwszą bramkę kibice w Sedziszowie Małopolskim musieli czekać do 38. minuty, kiedy to Paweł Godek otworzył wynik spotkania. Dziesięć minut po zmianie stron Damian Róg podwyższył na 2-0. Chwilę później bramkę kontaktową zdobył Grzegorz Motyka. Jednak cztery minuty później Sebastian Malisiewicz doprowadził do dwubramkowej przewagi. W końcówce po bramce zdobyły obie ekipy i mecz ostatecznie zakończył się wygraną Lechii 4-2.
 
Za Victorią Czermin świetna runda jesienna, po której przezimują na pozycji wicelidera. Szanse na awans jednak mają nikłe, bowiem liderujące rezerwy Stali Mielec mają aż 9 punktów przewagi. Drugie miejsce jednak też jest dobre, w niedzielne popołudnie Victoria na wyjeździe wygrała z Kolorado Wola Chprzelowska. Wynik meczu już w 12. minucie otworzył Wojciech Soboń. Na kolejne bramki musieliśmy czekać do końcówki pierwszej odsłony, kiedy to Sebastian Sypek doprowadził do wyrównia. Miejscowi w przerwie zmobilizowali się i szybko po zmianie stron wyszli na prowadzenie za sprawą Roberta Świerada.
 
Kolorado Wola Chorzelowska starała się ugrać jakieś punkty, ze względu na trudną sytuację w tabeli. Z czasem jednak opadli z sił, co zaczęli wykorzystywać goście. Najpierw do bramki trafił Wojciech Soboń w 63. minucie i wyrównał stan rywalizacji. Trzy minuty później Tomasz Abramowicz wyprowadził przyjezdnych na prowadzenie, a przysłowiową kropkę nad "i", kwadrans przed końcem postawił Kamil Kłos.
 
 
0-1 Wojciech Soboń (12)
1-1 Sebastian Sypek (43)
2-1 Robert Świerad (48)
2-2 Wojciech Soboń (63)
2-3 Tomasz Abramowicz (66)
2-4 Kamil Kłos (75)

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 1

Rozwiąż działanie =

Ksw 2018-11-22 01:08:33

Żucho wracaj do wisloki!

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij