

Pierwotnie sparing miał zostać rozegrany w sobotnie popołudnie, lecz nie doszedł do skutku, ze względu na zasypane sztuczne boisko Stadionu Miejskiego. Obie drużyny doszły jednak do porozumienia co do nowego terminu i mecz zagrały w poniedziałek późnym wieczorem.
Na zmrożonej murawie lepiej radził sobie czwartoligowiec. Trener Krzysztof Korab w sparingu z beniaminkiem rzeszowskiej klasy okręgowej testował m. in. Michała Szymańskiego ze Stali Rzeszów czy Mateusza Skałę z Izolatora Boguchwała.
Wynik bezbramkowy tyczynianie zawdzięczają w głównej mierze dobrej postawie swojego bramkarza - 19-letniego Arkadiusza Rajzera, który kilkukrotnie ratował drużynę z opresji.
Z dobrej strony zaprezentował się również jego rówieśnik Wojciech Zawadzki, który w środku pola nie ustępował bardziej doświadczonym rywalom. W barwach Strugu zagrał pozyskany niedawno przez klub z Tyczyna Kamil Drob.
Co ciekawe następnym rywalem obu drużyn będzie Wisłok Strzyżów. Gracze z Wiśniowej zagrają z drużyną Łukasza Kłeczka we środę, piłkarze Strugu - w sobotę.
fes
Komentarze (2)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.