2016-02-23 12:30:11

Mirosław Kmiotek w Wisłoce Dębica: "Treningi są ciężkie, ale to zaprocentuje"

Na zdjęciu Mirosław Kmiotek (fot. youtube.com / Wisłoka Dębica)
Na zdjęciu Mirosław Kmiotek (fot. youtube.com / Wisłoka Dębica)
- Treningi w Wisłoce Dębica są ciężkie, ale myślę, że to tylko i wyłącznie będzie procentować - powiedział Mirosław Kmiotek, nowy zawodnik dębickiego klubu.
 
19-letni Mirosław Kmiotek do Wisłoki Dębica został wypożyczony na najbliższe pół roku. Trafił tutaj z trzecioligowej Resovii.
 
- W Resovii ciężko było mi się przebić do składu. Zwłaszcza, że na mojej pozycji jest duża konkurencja. Oferta Wisłoki Dębica wydała mi się dobra i postanowiłem ją przyjąć. Mogę się tu rozwijać. Mam dopiero 19 lat i w IV lidze sporo mogę się nauczyć - mówi Mirosław Kmiotek.
 
- Atmosfera w Wisłoce jest naprawdę w porządku. Chłopaki przyjęli nas bardzo fajnie. Myślę, że konkurencja jeżeli jest to jest zdrowa.
 
19-letni Mirosław Kmiotek w piłkę gra od najmłodszych lat. Pierwsze kroki stawiał jeszcze w szkole podstawowej w Pogórzu Dubiecko.  - Od dziecka kochałem grać w piłkę. Jest to trochę ucieczka od problemów i fajna odskocznia od wszystkiego - mówi.
 
Mirosław Kmiotek jest jednym z kilku graczy, którzy wzmocnili dębicki klub w przerwie zimowej. Jak ocenia pierwsze tygodnie treningów?
 
- Przygotowanie jest naprawdę mocne pod względem fizycznym. Mamy sparingi w środy i soboty. To dobre połączenie treningu biegowego z różnego typu gierkami. Ćwiczymy taktykę, przesuwanie. Musimy ćwiczyć zgranie i budować nowy zespół. Treningi są ciężkie, ale myślę, że to tylko i wyłącznie będzie plusować - dodaje Mirosław Kmiotek, który nie ukrywa, że cel drużyna postawiła sobie w tym sezonie jasny cel.
 
- Wszyscy myślimy tylko i wyłącznie o utrzymaniu i to jest najważniejszy cel zespołu. Nikt tutaj nawet nie bierze pod uwagę spadku.
 
Mirosław Kmiotek na boisku najlepiej czuje się na pozycji ofensywnego pomocnika. - Mogę wtedy równocześnie uczestniczyć w akcjach ofensywnych i defensywnych. Często asystować i strzelać, czyli robić to, co najbardziej umiem i lubię - kończy piłkarz.

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 0

Rozwiąż działanie =

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij