Wisłoka Dębica w zielonych strojach (fot. Marcina Pirga / archiwum)
Piłkarze czwartoligowej Wisłoki Dębica spotkali się na pierwszym treningu po przerwie zimowej.
Podopieczni Macieja Bilińskiego po rundzie jesiennej zajmują dopiero 12. miejsce w tabeli i - by myśleć o utrzymaniu statusu czwartoligowca - wiosną muszą spisywa się dużo lepiej.
Szkoleniowiec Wisłoki Dębica bardzo poważnie myśli o wzmocnieniach, przede wszystkim w ataku, ale nie tylko. Na oku ma aż kilkunastu piłkarzy, którzy sukcesywnie mają pojawiać się na testach w najbliższym czasie.
Z drużyną trenuje Ukrainiec Andrij Dyhas, który najprawdopodobniej wzmocni dębicki klub. Trener Maciej Biliński w swoich szeregach chętnie widziałby także Rafał Leśniowskiego z Rzemieślnika Pilzno. Ten jednak wybrał ofertę Kolbuszowianki. Do treningów wrócili Michał Sołek i Kamil Zięba.
Pierwszy mecz sparingowy piłkarze Wisłoki Dębica rozegrają 30 stycznia z Kolbuszowianką.
Czytaj także
2015-12-29 19:39
Wisłoka szuka wzmocnień. "Przede wszystkim napastnika"
2016-01-08 19:27
Ukrainiec Andrij Dyhas przymierzany do Wisłoki Dębica
2016-01-09 17:33
Ireneusz Gryboś wzmocnił Rzemieślnik Pilzno
2016-01-21 14:33
Trzech piłkarzy wypożyczonych do Wisłoki Dębica
gg 2016-01-23 23:15:13
gotyk lubi dotykach chlopcow
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.