Szymon Szydełko, trener Karpat Krosno (fot. Bogusław Szczurek)
- Ten mecz był dla nas bardzo ciężki. Musieliśmy zdobyć tu jakiekolwiek punkty żeby zachować fotel lidera po tym weekendzie - powiedział Szymon Szydełko, trener Karpat Krosno po remisie z Motorem Lublin 2-2.
- Wiedzieliśmy, że gramy na bardzo trudnym terenie, przeciwko zawodnikom, którzy są bardzo dobrzy piłkarsko - powiedział szkoleniowiec Karpat Krosno.
"Karpaciarze" mają na koncie 69 punktów. Dokładnie tyle samo, co Stal Rzeszów. Mają jednak lepszy bilans bezpośrednich spotkań, więc pozostają na szczycie tabeli.
Motor Lublin w niedzielę w zasadzie stracił realne szanse by włączyć się do walki o pierwsze miejsce. Na dwa mecze przed końcem ma 5 punktów straty.
- Obawialiśmy się tego żeby nie dać się całkowicie zdominować w tym meczu. Mimo tego, że Motor miał piłkarsko przewagę uważam, że my też pokazaliśmy jakąś dojrzałość, nie ograniczaliśmy się tylko i wyłącznie do kopania piłki do przodu - dodał Szymon Szydełko.
Na stadionie podczas meczu Karpaty Krosno - Motor Lublin pojawiło się ponad 3 tysiące kibiców.
- Jest to dla nas zaszczyt na takim stadionie, przy takiej drużynie urwać tutaj punkty. Tymbardziej, że Motor, Stal i Resovia to drużyny profesjonalne. W tych klubach zawodnicy przede wszystkim skupiają się na treningach, na grze w klubie - powiedział trener Szymon Szydełko.
- My jesteśmy drużyną amatorską. Każdy z naszych zawodników pracuje, jeździ do pracy na 8 godzin. Tymbardziej czapki z głów dla chłopaków za to, co udało im się osiągnąć na tak ciężkim terenie przy tak dobrej drużynie.
Czytaj także
2015-05-24 00:22
Motor Lublin - Karpaty Krosno 2-2 [WIDEO, RACOWISKO]
2015-05-29 15:04
Karpaty Krosno chcą rozbudować stadion. Będzie nowa trybuna
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.