

fot: Łukasz Żyła
Wisłok Wiśniowa po dwóch porażkach z rzędu, zwyciężył i przełamał się w starciu ze Stalą Łańcut. Podopieczni Grzegorza Sitka wygrali 1-0 po golu Mateusza Gdowika.
Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. W pierwszych minutach gospodarze próbowali narzucić swoją grę, swój plan na dalszą część tego spotkania. Aczkolwiek drużyna z Łańcuta pozytywnie prezentowała się od początku.
Był to mecz walki, co również potwierdziła to druga część starcia. Na pierwszego gola musieliśmy czekać aż do 83. minuty.
Wówczas z rzutu wolnego dośrodkował piłkę Wiktor Majewski, błąd podczas interwencji popełnił bramkarz, Arkadiusz Słysz. Sytuacje wyśmienicie wykorzystał Mateusz Gdowik i wyprowadził Wisłoka Wiśniowa na prowadzenie.
W doliczonym czasie gry sędzia podytkował rzut karny dla Stali Łańcut. Golkiper gospodarzy sfualował Bartłomieja Makowskiego. Do piłki podszedł Patryk Róg i w słabym stylu zmarnował rzut karny swojego zespołu. Chwilę później arbiter zakończył ten pojedynek.
1-0 Mateusz Gdowik (83)
Wisłok Wiśniowa: Kaszuba, Borovenko, B. Szymański, Zięba, Bożek, Gil, Krok, Maik, S. Szymański, Czelny, Majewski
Stal Łańcut: wkrótce
Komentarze (3)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.