

Fot. Piotr Gibowicz/Asseco Resovia.
Asseco Resovia uległa w czterech setach kędzierzyńskiej ZAKSIE w pierwszej odsłonie dwumeczu o miejsca 5-6 na zakończenie sezonu PlusLigi.
W ostatnim spotkaniu tego sezonu przed własną publicznością Asseco Resovia podejmowała ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Stawką rzeszowsko-kędzierzyńskiej rywalizacji obok 5. lokaty był także udział w Pucharze Challenge. Jednocześnie po raz trzeci w ciągu ostatnich pięciu lat rzeszowianie grali o bycie najwyżej sklasyfikowanym zespołem poza czołową czwórką...
Pojedynek rozpoczął się z lekkim opóźnieniem ze względu na półfinał rozgrywany w Warszawie, gdzie PGE Projekt pokonał po tie-breaku Aluron CMC Wartę Zawiercie. Otwarcie należało do "Pasiaków", którzy po skutecznym ataku i dwóch asach serwisowych Klemena Cebulja prowadzili 5-1.
Słoweniec dobrze spisywał się w kontrataku, czego dowodem była wymiana na 11-5. Mocny atak po skosie Bartosza Kurka obronił Dawid Woch, zaś przyjmujący obił blok na lewym skrzydle.
Rzeszowianie utrzymywali kilkupunktową przewagę zaś raz rywalom udało zblizyć się na trzy oczka, gdy miejscowi popełnili błąd. Blok na Rafale Szymurze sprawił, że Resovia odskoczyła na 19-14 i pewnie zmierzała po wygraną. Tak też się stało, w siatkę zaserwował Mateusz Poręba, ustalając wynik na 25-20.
Drugi set miał o wiele bardziej wyrównany przebieg. Wprawdzie niewielką przewagę wypracowali sobie miejscowi, to z czasem do gry doszli przeciwnicy. Prowadzona przez Bartosza Kurka ZAKSA zdobyła trzy punkty z rzędu i było 11-10.
Kędzierzynianie wchodzili na wysokie obroty, udany atak Rafała Szymury sprawił, że przy 13-15 o czas poprosił Tuomas Sammelvuo. Jego podopieczni momentalnie doprowadzili do wyrównania, a kiedy efektowną wymianę pełną soczystych uderzeń zakończył Jakub Bucki, to Resovia była lepsza, 18-17.
Manewr fińskiego trenera powtórzył Andrea Giani i szala zwycięstwa zaczęła się przechylać na stronę ZAKSY. Zagrywką zapunktował David Smith, do tego efektowną "czapą" popisał się Mateusz Poręba i ponownie lepsi byli goście, 21-19. To właśnie polski środkowy został bohaterem końcówki, dokładając dwa punktowe bloki. Seta zakończył Szymura obijając ręce blokujących, 25-22.
W kolejnej odsłonie prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Zarówno Marcin Janusz jak i Gregor Ropret równomiernie rozkładali atak i do stanu po 12 trwała zacięta walka. Następnie przyspieszyli kędzierzynianie, którzy po asie reprezentacyjnego rozgrywającego mieli trzy punkty w zapasie, 17-14.
Po chwili przewagę gości podwyższył atakiem po prostej Daniel Chițigoi. W tym momencie i tak nie najwyższa temperatura zawodów jeszcze spadła Przyjezdni odskoczyli dzięki Porębie, który zanotował kolejny blok na swoim koncie. Dystans do rywali zmniejszył nieco Bartosz Bednorz, lecz ostatnie słowo należało do Rafała Szymury, który wykorzystał trzeciego setbola, 25-22.
Początek czwartej partii to mocne uderzenie przyjezdnych. Dwa asy serwisowe Bartosza Kurka oraz blok na Bednorzu sprawiły, że kędzierzynianie prowadzili 6-1. Trzykrotnie zdobywcy Ligi Mistrzów spokojnie punktowali gospodarzy, ale wystarczyło, by za linią 9. metra pojawił się Karol Kłos, co pozwoliło miejscowym zniwelować straty do dwóch oczek, 7-9. Po chwili w boisko nie trafił Kurek i Resovia złapała kontakt 9-10.
Następnie goście wrócili do swojego poziomu. Pierwszoplanową rolę odgrywał Rafał Szymura, który był motorem napędowym kędzierzyńskiej ofensywy, szczególnie gdy szkoleniowiec gości zdecydował się na podwójną zmianę.
Recepty na zmienny rytm gry przeciwników nie potrafila znaleźć Resovia. "Pasiaków" wyraźnie opuścily siły, co było wodą na młyn dla rywali, którzy czytali rozegranie Gregora Ropreta. Pojedynczy blok Kurka na Bartoszu Bednorzu dał gościom 7 piłek meczowych, drugą z nich wykorzystał Mateusz Poręba. Tym samym ZAKSA potrzebuje dwóch wygranych setów u siebie, by zakończyć tegoroczny sezon na piątym miejscu.
MVP meczu został wybrany Bartosz Kurek. Rewanż odbędzie się w Kędzierzynie-Koźlu w najbliższy czwartek o 17:30.
Asseco Resovia Rzeszów: Gregor Ropret (3), Lukas Vasina (12), Dawid Woch (2), Jakub Bucki (25), Klemen Čebulj (8), Karol Kłos (5), Michał Potera (libero) oraz Patryk Niemiec (4), Bartosz Bednorz (5). Trener: Tuomas Sammelvuo.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Marcin Janusz (2), Rafał Szymura (17), David Smith (5), Bartosz Kurek (23), Daniel Chițigoi (11), Mateusz Poręba (10), Erik Shoji (libero) oraz Mateusz Rećko (1), Kajetan Kubicki, Maciej Nowowsiak. Trener: Andrea Giani.
Sędziowie: Grzegorz Janusz, Damian Lic.
Widzów: 1800.
Olek 2025-04-19 20:04:17
WSTYD
M 2025-04-20 11:36:31
Brawo. Następny sezon bez pucharów. A może o to chodziło?
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.