

fot: Legion Pilzno
Nie zobaczyliśmy żadnych bramek w sobotnim spotkaniu pomiędzy Legionem Pilzno, a Sokołem Nisko.
Gospodarze chcieli dziś potwierdzić bardzo dobrą dyspozycją, którą pokazywali we wcześniejszych spotkaniach. Podopieczni Szymona Cetnarowskiego tydzień temu wywieźli cenne, trzy punkty z wyjazdowego meczu z Sokołem Sieniawa.
Sokół Nisko to beniaminek, który jest dużą niespodzianką. Zespół Jarosława Pacholarza znajduje się w górnej połowie tabeli 4 ligi podkarpackiej. Tydzień temu pokonali na własnym terenie Strug Tyczyn.
Od pierwszego gwizdka oglądaliśmy na boisku bardzo zaciętą rywalizację, lecz żadnych goli kibice nie obejrzeli w tym pojedynku. W drugiej połowie karnego nie wykorzystał Daniel Kelechi po świetnej interwencji między słupkami Aleksandra Stachnika.
Legion Pilzno: Stachnik, Remut, Rudny, Ptak, Nytko, Manzo, Nazarenko, Mazur, Cichoń, Chhmura, Sok
Sokół Nisko: Konefał, Bolka, Stępień, Lebioda, Petryk, Drelich, Moskal, Kelechi, Pietrzyk, Dziopak, Ivakhnenko
Czytaj także

2025-04-19 17:21
Wielka Sobota na plus dla JKS-u Jarosław

2025-04-19 17:41
Dwa gole samobójcze rywali pozwoliły na remis Pogoni-Sokoła Lubaczów
Komentarze (1)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.