
Resovia lepsza od KKS-u Kalisz. Komplet punktów wraca do Rzeszowa (fot. P. Golonka/ Resovia
Resovia pokonała na wyjeździe KKS Kalisz 2-0. Tym samym podopieczni Piotra Kołca przerwali serię czterech meczów bez zwycięstwa i triumfowali po bramkach Gracjana Jarocha i Bartłomieja Eizencharta.
Po czterech meczach bez zwycięstwa rzeszowianie udali się na wyjazd do Kalisza. Gospodarze dzisiejszego starcia w ostatnim czasie również nie mieli powodów do zadowolenia, ponieważ w pięciu ostatnich starciach tylko raz odnotowali komplet punktów.
Od początku spotkania przeważali podopieczni Piotra Kołca. Już w 8. minucie po składnej akcji na uderzenie zdecydował się Gracjan Jaroch, jednak górą był bramkarz KKS-u Kalisz.
Pierwszy kwadrans należał do przyjezdnych, rzeszowianie dłużej utrzymywali się przy piłce i próbowali sforsować defensywę rywali, jednak początkowo brakowało im skuteczności.
Po 19. minutach gry po raz pierwszy próbowali zagrozić gospodarze, ale ze strzałem jednego z zawodników bez problemów poradził sobie Jakub Tetyk.
Gracjan Jaroch wyprowadził Resovię na prowadzenie
Po pół godzinie gry Resovia potwierdziła swoją przewagę. Jakub Letniowski wycofał futbolówkę do Gracjana Jarocha, ten przymierzył z woleja i piłka wpadła pod poprzeczkę bramki strzeżonej przez Macieja Krakowiaka. Po strzelonym golu rzeszowianie nie oddali inicjatywy i dowieźli zasłużone prowadzenie do przerwy.
Pięć minut po zmianie stron po kombinacyjnej akcji znów dał o sobie znać Gracjan Jaroch. Przymierzył z okolicy 16. metra, jednak zbyt lekko aby zagrozić bramce rywali. Chwilę później ten sam miał kolejną szansę, ale nie trafił czysto w piłkę i uderzył obok słupka.
W 57. minucie rzeszowianie krótko rozegrali rzut wolny i golkipera rywali zaskoczył tym razem Jakub Letniowski. Maciej Krakowiak przeniósł futbolówkę nad poprzeczką i skończyło się na rzucie rożnym.
Resovia przypieczętowała zwycięstwo w końcówce
Miejscowi odpowiedzieli dziesięć minut później i mieli najlepszą okazję, aby doprowadzić do wyrównania. Po rzucie rożnym zrobiło się spore zamieszaniee pod bramką "Pasiaków". Z najbliższej odległości uderzał jeden z zawodników KKS-u Kalisz, ale trafił wprost w dobrze ustawionego Jakuba Tetyka.
W kolejnych minutach dwukrotnie dał o sobie znać wprowadzony z ławki Paweł Tomczyk. Najpierw po uderzeniu z dystansu piłka przeszła obok słupka, a później napastnik Resovii główkował tuż nad poprzeczką po wrzutce Maksymiliana Hebla.
Gospodarze znów zagrozili w 89. minucie po dośrodkowaniu w pole karne. Kolejny raz na wysokości zadania stanął Jakub Tetyk i wciąż rzeszowianie pozostawali na prowadzeniu. Minutę później podopieczni Piotra Kołca podwyższyli na 2-0. Po kontrataku do siatki rywali trafił Bartłomiej Eizenchart i przypieczętował zwycięstwo "Pasiaków".
0-1 Gracjan Jaroch (30)
0-2 Bartłomiej Eizenchart (90)
KKS Kalisz: 1. Maciej Krakowiak - 24. Jakub Głaz (60, 22. Wojciech Maroszek), 42. Wiktor Smoliński (70, 23. Maciej Białczyk), 35. Bartosz Kieliba, 3. Mateusz Gawlik, 16. Bartłomiej Putno - 71. Patryk Banasiak (76, 20. Kacper Janiak), 6. Adrian Cierpka, 15. Wiktor Staszak, 10. Néstor Gordillo (46, 8. Mateusz Andruszko) - 9. Kacper Flisiuk (60, 19. Mikołaj Chaciński).
Resovia: 1. Jakub Tetyk - 22. Kornel Rębisz (75, 20. Radosław Bąk), 66. Maciej Kowalski-Haberek, 4. Krystian Szymocha, 38. Hlib Buchał, 24. Bartłomiej Eizenchart - 77. Jakub Letniowski (70, 80. Dominik Banach), 99. Radosław Kanach, 6. Adrian Małachowski (75, 17. Radosław Adamski), 25. Gracjan Jaroch (63, 10. Maksymilian Hebel) - 14. Dawid Bałdyga (62, 9. Paweł Tomczyk).
żółte kartki: Staszak - Letniowski.