

fot: Łukasz Pado
Już w czwartkowy wieczór reprezentacja Polski zmierzy się z Turcją w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy w futsalu. Spotkanie odbędzie się na mieleckiej hali i przyciągnie wielu kibiców.
"Biało-czerwoni" przebywają w Mielcu od kilku dni i wyczekują na czwartkowy pojedynek z Turcją. Zawodnicy mieli bardzo mało czasu na trenowanie, co podkreślał selekcjoner Błażej Korczyński.
- Mamy tak naprawdę niewiele czasu, żeby coś zrobić. Tylko jeden dzień, bo w środę jest już oficjalny trening i wiele nie da się zrobić. Postaramy się dopracować elementy, które już wcześniej mieliśmy wdrożone.
Polska plasuje się na pierwszym miejscu w tabeli z 12 punktami w czterech spotkaniach. Na drugim miejscu znajduje się kadra Słowacji, niżej jest Mołdawia, a stawkę zamyka właśnie Turcja, która do tej pory nie zdobyła ani jednego punktu.
- Skupiamy się na czwartkowym meczu i na tym, żeby go wygrać. Nie patrzę jaki będzie wynik drugiego meczu w naszej grupie. Wiem, że jak wygramy wszystkie mecze do końca eliminacji, to zapewnimy sobie awans z pierwszego miejsca - powiedział opiekun naszej kadry.
Kadra naszego kraju miała przyjemność już grać na mieleckim obiekcie, gdy dwa lata temu wygrała wysoko 7-2 z Belgią. Na trybunach zasiadła duża ilość kibiców, również będzie podobnie w czwartkowy wieczór.
- Przede wszystkim czujemy się świetnie. Mieliśmy okazję już grać w tej hali w meczu eliminacji mistrzostw świata z Belgią. Zdajemy sobie sprawę, jak ważny mecz przed nami, ale jesteśmy nastawieni pozytywnie i cel jest jeden, awans na mistrzostwa Europy - oznajmił lider kadry Mikołaj Zastawnik.
Starcie odbędzie się 10 kwietnia 2025 roku (czwartek) o godzinie 17:30 w hali MOSIR Mielec. Wejściówki na ten mecz dostępne są w cenach 10 i 15 zł wyłącznie w sprzedaży internetowej, na stronie: bilety.podkarpackizpn.pl.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.