fot. Pogoń Sokół Lubaczów/youtube
- Staraliśmy się, chcieliśmy w drugiej połowie przynajmniej ratować honor. Niestety nie udało nam się, ale za drugą połowę mogę chłopaków pochwalić- powiedział Bartosz Zołotar po porażce z Pogonią-Sokół Lubaczów.
- Gratuluję trenerze zdobytych trzech punktów, a przede wszystkim podstawy drużyny, bo widać było, że to był zespół, któremu dzisiaj zależało na zwycięstwie, że to jest zespół, który walczy o utrzymanie, walczy o życie i to pokazali, szczególnie w pierwszej połowie na boisku. Ustawiali sobie dosyć szybko ten mecz stałym fragmentem gry- rozpoczął Bartosz Zołotar.
- My niestety nie weszliśmy w ten mecz tak, jak byśmy chcieli. Graliśmy za miękko, graliśmy za daleko od przeciwnika i nie było widać po moim zespole takiej determinacji jak po gospodarzach. Jedyny plus, jaki mogę tutaj doszukać się to postawa mojego zespołu w drugiej połowie.
Bartosz Zołotar: W drugiej połowie chcieliśmy przynajmniej ratować honor. Niestety się nie udało
- Dążyliśmy do tych bramek, do kontaktu. Niestety nie udało się strzelić ani jednej, zmarnowaliśmy rzut karny. Wcześniej jestem przekonany nawet w stu procentach, że na Krzyśku Zawiślaku też powinien być rzut karny. Przynajmniej tak chłopcy twierdzili w szatni- kontynuował.
- Staraliśmy się, chcieliśmy w drugiej połowie przynajmniej ratować honor. Niestety nie udało nam się, ale za drugą połowę mogę chłopaków pochwalić- dodał trener Wisłoki Dębica.
▶
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.