Fot. Piotr Gibowicz/Asseco Resovia Rzeszów.
Rzeszowskich siatkarzy czeka decydujący mecz o awans do finału Pucharu CEV. W środowy wieczór zmierzą się na wyjeździe z Tours VB.
Podopieczni Tuomasa Sammelvuo przybyli do miasta nad Loarą ze skromną zaliczką w postaci wygranej 3-2 odniesionej przed własną publicznością w zeszłym tygodniu. Oznacza to, że aby marzyć o obronie tytułu, "Pasiaki" muszą pokonać rywali w dowolnym stosunku lub liczyć na zwycięstwo w "złotym secie".
Stephen Boyer znów zagra jak mistrz?
Przedsmak tego, jak może wyglądać pojedynek w Palais des Sports Robert Grenon, zespół ze stolicy Podkarpacia miał w ostatnią sobotę. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle prowadziła już 2-0 i była o krok od przerwania zwycięskiej serii Resoviaków. Ci zdołali jednak odwrócić losy spotkania i triumfowali po raz 15. z rzędu.
Świetnie zaprezentował się Stephen Boyer, który zdobył 39 punktów (!) i zgarnął statuetkę MVP. Wydaje się, że to właśnie Francuz będzie odpowiedzią na Ryana Sclatera, autora 31 oczek podczas zmagań na Podpromiu.
19 marca 2024 roku to ważna data w historii rzeszowskiej siatkówki. Dokładnie rok temu Asseco Resovia jako pierwsza polska drużyna zdobyła Puchar CEV, odprawiając w rewanżu z SVG Lüneburg 3-0 (takim samym wynikiem zakończyła się potyczka w Niemczech). Chyba nikt w rzeszowskim obozie nie miałby nic przeciwko temu, by cieszyć się z takiego rozstrzygnięcia także i dzisiaj.
▶
Czy zasłona dymna Francuzów przyniesie efekt?
Trener Marcelo Fronckowiak na rzecz środowego starcia "poświęcił" mecz w Ligue A. W przegranej 1-3 rywalizacji z Montpellier Volley obok wspomnianego Sclatera zabrakło też Željko Ćoricia, Gonzalo Quirogi i Antoine Pothrona. Wszystko po to, by mieli więcej czasu na odpoczynek przed nadchodzącym widowiskiem.
Podobnie zachował się zachował się opiekun Resovii, który po pierwszej partii z kędzierzynianami ściągnął Gregora Ropreta i Bartosza Bednorza, zaś po chwili dołączył do nich Klemen Cebulj.
O tym kto będzie się cieszył z końcowego sukcesu, przekonamy się od godziny 20:00. Zawody poprowadzi para Juan Antonio Erce Alvarez i Rosella Piana. Transmisja będzie dostępna na Polsat Sport 3.
Zwycięzca tego dwumeczu będzie znał swojego finałowego rywala. Trzy godziny wcześniej rozpocznie się pojedynek w Ankarze, gdzie Ziraat Bankasi podejmie Trentino Volley, które tak jak rzeszowianie wygrało pierwszy mecz 3-2.
m 2025-03-19 18:20:45
czemu nie blokujecie spamów ?
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.