Przez większość mojej kariery i poprzednich klubów raczej grałam w szóstce i nie byłam tam wchodzącą, więc to w sumie taki mój debiut. Jest to naprawdę mega sprawa i cieszę się, że mogłam pomóc drużynie i dać jej takiego meczbola.
Z boku wyglądało to tak, że opolanki bardzo dobrze prezentowały się w relacji blok-obrona. Naprawdę bardzo dobrze przyjmowały, zaś same miałyśmy problem w kończeniu ataków. W pewnych momentach musiałyśmy ich odrzucić od siatki, żeby móc ustawić szczelniejszy blok. Faktem jest, że na wyższych piłkach łatwiej się gra.
Dziewczyny naprawdę dalej z siebie wszystkim walczyły i to pokazuje, że nie wolno rozstrzygać meczu przed jego rozpoczęciem.To jest sport, więc trzeba wyjść i pokazać dobrą siatkówkę. Na pewno jest sporo materiału do analizy, ale biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, mamy powody do zadowolenia.
Dzisiejsza wygrana w praktyce zapewniła Wam minimum drugie miejsce przed fazą play-off. Widzicie te rozgrywki na horyzoncie? Czy zaczęłyście nowy cykl po Pucharze Polski?
Zdecydowanie. Puchar Polski skończył się dwa tygodnie temu i to już przeszłość. Wiadomo, że w horyzoncie są te playoffy. Niemniej mocno skupiałyśmy się na tym tygodniu, wszak w ciągu siedmiu dni rozegrałyśmy trzy wymagające spotkania. Walka o pierwsze miejsce w Tauron Lidze, do tego Liga Mistrzów i dzisiejsze zamknięcie.
To będzie krótki odpoczynek, gdyż za chwilę znowu mamy wylot do Włoch i mam nadzieję, że w tym meczu pokażemy się z dobrej strony przeciwko Imoco.
Odnośnie rywalizacji z mistrzem Włoch. W fazie grupowej troszeczkę się po Was przejechały. Czy w środę zobaczymy taki DevelopRes jak na Podpromiu, kiedy pokazałyście taki przysłowiowy pazur?
Myślę, że w każdym meczu chcemy pokazać się z jak najlepszej strony, właśnie tego pazura. Na pewno damy z siebie wszystko i wierzę, że zagramy lepiej niż to było w fazie grupowej Ligi Mistrzyń. Zobaczymy na co nam przeciwniczki pozwolą, bo nie ukrywajmy, ale tam grają jedne z najlepszych siatkarek na świecie.
I ostatnie pytanie: jak spędzisz dzisiejsze święto?
Wracam na chwilkę do mojego męża, do Wieliczki i spędzimy razem czas. Nie mamy go zbyt wiele, bo przed nami mnóstwo grania, podróży i treningów.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.