

Fot. Piotr Gibowicz/Asseco Resovia.
Asseco Resovia zagra w półfinale Pucharu CEV! Po dotkliwej porażce w pierwszej partii, pozostałe należały do obrońców tytułu, którzy ponownie pokonali Fenerbahce Medicana Stambuł 3-1.
Przed pierwszym gwizdkiem sędziego hala Podpromie podziękowała Fabianowi Drzyzdze za 8 lat występów w "Pasiaku".
Inauguracyjna odsłona rozpoczęła się od festiwalu bloków z obydwu stron. Prym wiedli w tym Karol Kłos z Earvinem Ngapethem, stąd wynik oscylował wokół remisu, 10-10. Przyjezdni popełniali mniej błędów i z czasem zaczęło przynosić to korzyści.
Asem serwisowym popisał się Drzyzga, w efekcie przy stanie 11-13 o przerwę poprosił Tuomas Sammelvuo. Po powrocie na parkiet w dalszym ciągu przeważali goście. Pojedynek z blokiem przegrał Lukas Vasina i Turcy odskoczyli na 18-13.
Gospodarze zbliżyli się na 16-19, gdy po bloku zaatakował Stephen Boyer, ale odpowiedź Fenerbahce była natychmiastowa. Zza linii 9. metra wstrzelił się Kaan Gurbuz, do tego na lewym skrzydle nie mylił się Denis Karyagin i to wystarczyło do zwycięstwa do 17.
Rzeszowianie świetnie otworzyli drugiego seta. Po błędach Fenerbahce i atakach Boyer, Resovia prowadziła 4-0. Miejscowych wybił z rytmu Slobodan Kovač biorąc czas a jego zespół złapał kontakt, gdy kolejnym asem popisał się Gurbuz, 4-5.
Przez kilka minut grano punkt za punkt, po czym Resovia przejęła inicjatywę. Świetnie spisywał się Boyer, do tego goście zaczęli mylić się w ataku (Gurbuz i Osman Cagatay Durmaz) dzięki czemu na tablicy wyników było 13-8.
Gospodarzom udało się szybko ściągnąć tureckiego atakującego z zagrywki, w czym zasługa Klemena Cebulja. Słoweniec dołożył dwa asy i miejscowi mieli 7 oczek przewagi, 19-12. Wicemistrzowie Turcji postraszyli jeszcze "Pasiaków", gdy przy zagrywkach Karyagina zdobyli cztery punkty z rzędu, ale nie zdołali odrobić strat.
Bloki Dawida Wocha oraz Boyer sprawiły, że obrońcy tytuły odbudowali przewagę, a gdy linię 3 metra przy ataku przekroczył Karyagin, triumfowali 25-19.
W trzeciej partii coraz większą rolę odgrywała taktyka zagrywki. Oprócz mocnych serwisów pojawiały się też te ukierunkowane na konkretnego zawodnika. Resoviacy posyłali coraz więcej piłek w Karyagina, dzięki czemu mogli łatwiej rozszyfrować rozgrywającego rywali.
Gospodarze wypracowali sobie czteropunktową przewagę 12-8, gdy Gregor Ropret posłał piłkę do Boyer a ten efektownym uderzeniem po skosie trafił w boisko. Następnie sporo radości dał widowni Karol Kłos, dwukrotnie blokując Durmaza, 15-9.
Kapitan rzeszowskiego zespołu skompletował swoistego "hat-tricka" gdy zatrzymał atak Ngapetha, 19-13. Przyjezdni zdołali się jeszcze zbliżyć na trzy oczka, gdy w boisko nie trafił Cebulj, natomiast nie zdołali ustrzec się błędów, co zadecydowało o ich porażce i odpadnięciu z rozgrywek. Piłkę meczową dał gospodarzom Kłos, po chwili na drugą stronę nie przebił się Gurbuz i Asseco Resovia awansowała do półfinału Pucharu CEV!
Dwumecz był juz rozstrzygnięty, stąd obaj trenerzy posłali w bój rezerwowych. Początek należał do Resovii, która po dwóch atakach Bartosza Zycha wyszła na prowadzenie 7-4. Miejscowi utrzymywali przewagę, gdy przyjmującego rywali ustrzelił zagrywką Jakub Bucki, 11-8.
Wynik znacznie rozjechał się, gdy za linią 9. metra pojawił się Łukasz Kozub. Rozgrywający najpierw posłał asa serwisowego, po czym obsłużył Zycha i Buckiego, dzięki czemu rzeszowianie odskoczyli na 18-11.
Trybuny znów ożywiły się, gdy młody rzeszowski przyjmujący dwukrotnie posłał zagrywki nie do przyjęcia, z dobrej strony pokazał się także Cezary Sapiński wystawiając przez plecy do Buckiego, 22-15. W końcowych fragmentach pojedynku Resoviacy wyraźnie się rozluźnili i przyjezdni zmniejszyli nieco dystans przy serwisach Yasina Aydina, 18-23. Wygraną "Pasiaków" przypieczętował Adrian Staszewski. MVP zawodów wybrano Karola Kłosa.
W półfinale Asseco Resovia zmierzy się ze zwycięzcą rywalizacji Tours VB - Knack Roeselare.
Asseco Resovia Rzeszów: Gregor Ropret, Lukas Vasina (8), Dawid Woch (5), Stephen Boyer (13), Klemen Cebulj (10), Karol Kłos (10), Michał Potera (libero) oraz Adrian Staszewski (1), Jakub Bucki (9), Bartosz Zych (3), Łukasz Kozub (1), Patryk Niemiec (2), Cezary Sapiński (3), Dawid Ogórek (libero). Trener: Tuomas Sammelvuo.
Fenerbahce Medicana Stambuł: Fabian Drzyzga (2), Earvin Ngapeth (12), Osman Cagatay Durmaz (5), Kaan Gurbuz (13), Denis Karyagin (12), Jeffrey Jendryk (8), Baturalp Burak Gungor (libero) oraz Caner Dengin (libero), Yasin Aydin (2), Mert Cuci (3), Yılmaz Üner (2), Caner Pekşen. Trener: Slobodan Kovač.
Sędziowie: Simeon Ivanov, Tomas Buchar.
Widzów: 3900.
Czytaj także

2025-02-25 19:00
Orzeł Przeworsk potwierdził kolejny transfer
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.