![fot. własne](/icon/janusz_niedzwiedz_1000_90089.jpg)
- Jak podsumuje Pan ten dwutygodniowy obóz?
- Przede wszystkim celem było solidne przepracowanie tego okresu, i na szczęście pogoda dopisała. Dzięki temu mogliśmy zrealizować wszystkie zaplanowane jednostki treningowe na boisku. Efekty naszej pracy mogliśmy później sprawdzić w meczach kontrolnych.
- Jak te mecze wypadły z Pańskiej perspektywy?
- Bardzo pozytywnie. To, co ćwiczyliśmy na treningach, udawało się przełożyć na boisko. Chcieliśmy zwiększyć intensywność pracy i doskonalić nasz sposób działania – udało się to zrealizować. Oczywiście były drobne niedociągnięcia, ale ogólnie jestem zadowolony. Zmierzyliśmy się z wymagającymi rywalami, jak Elsborch czy Legia, co dało nam okazję do rozwoju, zwłaszcza pod kątem różnorodności w grze i adaptacji do różnych systemów oraz pressingów przeciwnika.
- Wspominał Pan o szukaniu miejsca dla nowego zawodnika z Finlandii. Udało się go odpowiednio wkomponować w drużynę?
- On przyszedł z określonym potencjałem i od początku było jasne, na jakiej pozycji ma grać. Najważniejsze było, aby poczuł nasze mechanizmy i intensywność gry. To zawodnik z dużym potencjałem, więc proces adaptacji przebiega szybko, choć oczywiście potrzeba jeszcze trochę czasu, by w pełni zrozumiał, jak funkcjonujemy w różnych fazach gry.
- Zima była więc udana?
- Tak, udało się zrealizować praktycznie wszystko, co zaplanowaliśmy. Pogoda nam sprzyjała, wszyscy zawodnicy byli zdrowi i do dyspozycji przez cały okres przygotowawczy. Dzięki temu mogliśmy dokładnie przepracować wszystkie aspekty. Drużyna jest bardziej zgrana, a nasze mechanizmy gry – bardziej powtarzalne. Podnieśliśmy również intensywność treningów, co powinno zaowocować na boisku.
- Liga tuż-tuż. Czy obecny mikrocykl jest już podporządkowany inauguracyjnemu meczowi z GKS-em Katowice?
- Dokładnie tak. Od dzisiaj skupiamy się na przygotowaniach do tego spotkania. Analizujemy grę GKS-u i dostosowujemy nasze działania, choć nie zamierzamy całkowicie się do nich dopasowywać. Chcemy grać swoją piłkę i doskonalić nasz styl gry.
- Czy przed startem ligi możemy spodziewać się jeszcze jakiegoś transferu?
- Na ten moment trudno powiedzieć. Jeśli ktoś dołączy, to będzie miał bardzo mało czasu na wkomponowanie się w zespół. Obecni zawodnicy ciężko pracowali przez cały okres przygotowawczy i to ich biorę przede wszystkim pod uwagę. Oczywiście wciąż rozmawiamy o ewentualnych wzmocnieniach, szczególnie na pozycjach ofensywnych, gdzie chcemy zwiększyć rywalizację.
- Pierwsze mecze nie zapowiadają się na spokojne wejście w rundę. Wyjazd do Katowic, później mistrz Polski w Mielcu…
- W Ekstraklasie nie ma łatwych meczów, niezależnie od tego, z kim się gra. Szanujemy każdego przeciwnika, ale nikogo się nie boimy. Skupiamy się na analizie ich mechanizmów gry i naszym przygotowaniu. Chcemy podchodzić do każdego meczu z pewnością siebie, ale też z szacunkiem do rywali.
- Jakie miejsce w tabeli na koniec rundy zadowoliłoby Pana?
- Chcemy walczyć o jak najwyższą lokatę, ale nie wyznaczamy sobie konkretnego sufitu. Liga często weryfikuje nasze oczekiwania. Skupiamy się na pracy i dobrym przygotowaniu do każdego meczu. Wierzymy, że to zaprowadzi nas na miejsce, które usatysfakcjonuje zarówno nas, jak i kibiców oraz zarząd.
olek 2025-01-28 06:55:00
1 mecz i 0:3 i do widzenia ... Z Niedźwiedziem czy bez , spadkowicz już znany. Ciekawe czy w Widzewie tez takie bajki opowiadał
Stal Mielec 1 liga 2025/26 2025-01-28 08:16:29
Kiedy mistrz excela przedstawi słynnego potężnego inwestora z Australii.
FKS KING 2025-01-28 10:16:41
STAL MIELEC EKSTRAKLASOWA DUMA PODKARPACIA !!!!
PSY SZCZEKAJĄ A KARAWANA IDZIE DALEJ HEHE
FKS KING 2025-01-28 10:16:41
STAL MIELEC EKSTRAKLASOWA DUMA PODKARPACIA !!!!
PSY SZCZEKAJĄ A KARAWANA IDZIE DALEJ HEHE
~anonim 2025-01-28 11:42:05
Co
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.