
Miasto Szkła Krosno przegrało u siebie z OPTeam Energia Polska Resovia 95-109. Zobaczcie co po tym pojedynku powiedział Michał Jankowski, czyli zawodnik "Szklanego Teamu".
A z nami Michał Jankowski, zawodnik miesiąca. Niestety dzisiaj dotkliwa porażka w derbach z Resovią – druga w tym sezonie. Jak ocenisz ten mecz?
- Powiem szczerze, że ta porażka bardzo boli. Mam wrażenie, że w ogóle nie weszliśmy w ten mecz. Nie zrealizowaliśmy kompletnie tego, co sobie założyliśmy przed spotkaniem. Myślę, że czeka nas długa analiza tego, co poszło nie tak. Gratulacje dla Resovii – nie zaskoczyli nas niczym, grali dokładnie tak, jak się spodziewaliśmy. Problem leżał w naszej grze, przede wszystkim w obronie. Takie mecze nie mogą się powtarzać.
- Myślisz, że zmęczenie po długiej podróży ze Starogardu mogło mieć wpływ na waszą dyspozycję?
- Nie, w ogóle nie szukałbym wymówek w zmęczeniu czy podróży. Problemem było to, że nie zrealizowaliśmy założeń taktycznych. Jeśli trzech najlepszych zawodników rywala rzuca tyle punktów, mimo że naszym celem było ich zatrzymanie, to mówi wszystko o naszej grze defensywnej.
- Przerwana została wasza imponująca seria 12 zwycięstw z rzędu. Czy możesz powiedzieć, że to trochę ulga – że teraz można grać bez presji, budując nową serię?
- Powiem uczciwie – trener zawsze powtarza, że wygrywanie to świetne uczucie, i mi jest po prostu bardzo przykro, że przegraliśmy. Ta seria była efektem naszej ciężkiej pracy, a tylko my wiemy, ile wysiłku kosztowało nas te 12 zwycięstw. Dlatego tym bardziej boli, że przegraliśmy, patrząc na nasze miejsce w tabeli w porównaniu do Resovii. Oczywiście nie umniejszam ich zasług – zagrali świetnie, ale dla nas to naprawdę bolesna porażka.
- Na trybunach dzisiaj była znakomita atmosfera. Mnóstwo kibiców, zarówno z Krosna, jak i z Rzeszowa. Czy chcielibyście, żeby taka frekwencja była na każdym meczu?
- Oczywiście! Atmosfera była fantastyczna, co pokazuje, że na Podkarpaciu jest ogromny głód koszykówki. Kibice z Krosna i Rzeszowa stworzyli świetne widowisko. Dlatego właśnie ta porażka tak boli – tylu ludzi przyszło nas wspierać, a my przegrywamy u siebie. To trudne do przełknięcia. Dziś czeka mnie pewnie nieprzespana noc, ale trzeba szybko się pozbierać, bo przed nami kolejny ważny mecz – tym razem w Bydgoszczy.
Rozmawiał Maciej Decowski-Niemiec
~anonim 2025-01-27 12:53:30
Oj
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.