
To było świetnie widowisko zwieńczone triumfem ITA TOOLS Stali Mielec. Mielecka ekipa pokonała UNI Opole 3-1.
Premierowy set dla UNI Opole
Negatywnie rozpoczęło się to spotkanie dla ITA TOOLS Stali Mielec, która od startu była na pozycji drużyny goniącej wynik. Przewaga szybko się powiększyła i przy wyniku 1-6 zareagował Miłosz Majka, który wziął przerwę dla swojej zespołu.
W ataku po stronie zespołu z Opola błyszczała Katarzyna Zaroślińska-Król, która miała najwięcej zdobytych punktów. Leworęczna siatkarka sprawiała niemałe kłopoty mielczankom.
Pomimo walki do końca, ITA TOOLS Stal Mielec nie była w stanie dogonić rywalek. UNI Opole wygrało premierowego seta 25-19. Miała dużo elementów do poprawy drużyna z Podkarpacia.
Przełamanie mieleckich siatkarek
Bardziej wyrównanie rozpoczęła się druga partia. Obie ekipy nie spuszczały z tonu i szły łeb w łeb, jeśli chodzi o zdobycze punktowe. Mielecka drużyna wyciągnęła wnioski i grała skuteczniej w obronie. W pewnym momencie na tablicy widniał rezultat 10-7.
Kolejne wymiany również były udane dla mieleckich zawodniczek. Pod koniec seta „biało-niebieskie” prowadziły 18-14, ale drużyna z Opola nie odpuszczała do samego końca.
Świetna końcówka ITA TOOLS Stali Mielec i zwycięstwo 25-22 z UNI Opole. Spadła skuteczność w ataku rywalek i od razu obraz pojedynku się zmienił.
Rozpędzona mielecka drużyna
Pewna siebie była mielecka drużyna, która prowadziła na początku trzeciej części 8-6. Bardzo aktywna pod siatką była Gabriela Ponikowska. Mecz stał cały czas na wyrównanym poziomie, co mogło podobać się kibicom.
Podenerwowany postawą swoich zawodniczek był Nicola Vettori, gra ewidentnie opolankom się nie układała. Podopieczne Miłosza Majki fenomenalnie prezentowały się na boisku i prowadziły 19-13. Radość kibiców była coraz większa.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.