Minimalna porażka Stali Mielec z Legią Warszawa
Stal Mielec po ciężkim meczu przegrała minimalnie z Legią Warszawa 1-2. Jedynego gola dla mielczan zdobył Bert Esselink.
Pierwsze minuty starcia upływały pod delikatną przewagą Legii Warszawa. Faworyci tego starcia kilka razy wywalczyli rzut rożny oraz zmuszali obrońców rywali do większej koncentracji w szykach defensywnych.
W 14. minucie Jurgen Elitim wyśmienicie ograł Piotra Wlazło i wyszedł na sytuacje sam na sam z bramkarzem. Kolumbijczyk oddał strzał w sam w środek - z łatwością poradził sobie z tym Jakub Mądrzyk.
W 21. minucie podopieczni Goncalo Feio dopięli swego. Jurgen Elitim dośrodkował futbolówkę na dalszy słupek, a tam wyśmienicie odnalazł się Jan Ziółkowski i otworzył rezultat w tym pojedynku.
Gol Legii Warszawa na 1-0:
Pod koniec pierwszej połowy Stal Mielec była nieco aktywniejsza w swoich poczynaniach ofensywnych. "Legioniści" schodzili do szatni z minimalnym prowadzeniem z mielecką ekipą.
Podopieczni Janusza Niedźwiedzia mocno rozpoczęli drugą część meczu. Cztery minuty po starcie groźny strzał głową oddał jeden z mielczan, ale świetnie wykazał się między słupkami Gabriel Kobylak.
Szybko odpowiedziała Legia Warszawa. Wahan Biczachczjan minął Berta Esselinka, zagrał do Bartosza Kapustki, a ten trafił w słupek. Było bardzo blisko drugiej bramki dla klubu ze stolicy Polski.
Wyrównanie wyniku przez Stal Mielec
W 67. minucie Stal Mielec doprowadziła do remisu. Dośrodkowanie z rzutu rożnego, po chwili ponowna wrzutka, po której na sytuacje sam na sam z Gabrielem Kobylakiem wyszedł Bert Esselink. Holender pewnie umieścił futbolówkę w sieci.
Kilka minut później Marc Gual dośrodkował piłkę w pole karne "biało-niebieskich". Po ogromnym zamieszaniu futbolówkę z linii bramkowej wybił jeden z mieleckich obrońców.
Bramka na wagę zwycięstwa
Dziesięć minut przed końcem spotkania, a drużyna Goncalo Feio objęła prowadzenie. W 80. minucie po dośrodkowaniu Wahana Biczachczjana, piłkę głową do bramki trafił Paweł Wszołek. Legia ponownie wysunęła się na prowadzenie.
W 89. minucie sędzia podytkował rzut karny dla Stali Mielec. Piłkę ręką dotknął Wojciech Urbański. Do jedenastki podszedł Krzysztof Wołkowicz i niestety nie wykorzystał tej szansy na remis.
Stal Mielec uległa w meczu z Legią Warszawa 1-2. Aczkolwiek zespół Janusza Niedźwiedzia pokazał dzisiaj dużo plusów w swojej grze.
LEGIA WARSZAWA - STAL MIELEC 2-1 (1-0)
1-0 Jan Ziółkowski (21)
1-1 Bert Esselink (67)
2-1 Paweł Wszołek (80)
Legia Warszawa: Kobylak - Wszołek, Pankov, Ziółkowski (46. Biczachczjan), Kapuadi, Augustyniak (76. Mozie), Elitim (46. Urbański), Kapustka (69. Goncalves), Chodyna, Gual (76. Alfarela), Morishita.
Rezerwowi: Zieliński, Barcia, Biczachczjan, Urbański, Goncalves, Alfarela, Nsame, Majchrzak
FKS Stal Mielec: Mądrzyk (74. Jałocha) - Senger (46. Matras), Esselink (85. Pajnowski), Wlazło (65. Bukowski), Getinger (46. Wołkowicz), Jaunzems (46. Gerbowski), Hannola (65. Tkacz), Domański (46. Guillaumier), Krykun (78. Niedźwiedź), Dadok (46. Knap), Shkurin (46. Wolsztyński)..
Rezerwowi: Jałocha, Dybowski, Szurlej, Bukowski, Gerbowski, Knap, Tkacz, Wołkowicz, Wolsztyński, Pajnowski, Niedświedź, Zięba, Matras, Assayag, Guillaumier.
Żołte kartki: Kapuadi, Gual - Gerbowski.