28-letni zawodnik zdecydował się zakończyć swoją przygodę z żużlem. Damian Dróżdż urodził się w Częstochowie, gdzie trenował w szkółce Włókniarza. Licencję zdał na torze w Opolu.
W ostatnim sezonie Dróżdż nie pojawił się ani razu na torze, a pod koniec roku rozpoczął sprzedaż swojego sprzętu żużlowego, w tym motocykle.
- „Taką decyzję podjąłem, że chyba najwyższy czas zakończyć żużlową przygodę. Wiadomo, że nie pozbędę się z dnia na dzień wszystkiego, bo jakieś tam akcesoria zostawię sobie na pamiątkę, ale pozbywam się motocykli. Jeżeli mają stać w garażu, ma się na nich zbierać kurz to kompletnie bez sensu. Może lepiej jak to jeszcze komuś posłuży, przyda się i zrobi z tego użytek?” – powiedział dla Tygodnika Żużlowego Damian Dróżdż.
28-latek przyznał również, że otrzymał ofertę od jednego z klubów z Krajowej Ligi Żużlowej, jednak postanowił ją odrzucić, gdyż podjął ostateczną decyzję o zakończeniu kariery sportowej.
- „Żadną tajemnicą nie jest co się aktualnie dzieje w polskim żużlu i jak wygląda sytuacja w wielu klubach. Stwierdziłem, że jednak nie chcę już brać w tym wszystkim udziału. Widać co się dzieje i w jakiej sytuacji jest wielu zawodników. Dość mocno mi się to wszystko nie podoba i to też pomogło mi w podjęciu decyzji. Stwierdziłem, że jak znowu mam do tego wracać i znów się denerwować wszystkim dookoła tylko nie tym, co na torze to zwyczajnie szkoda na to czasu.” – wyjaśnił były zawodnik.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.