Kotwica Kołobrzeg przechodzi poważny kryzys. Klubowi grozi nawet wycofanie z rozgrywek (fot. Robert Skalski / Stal Rzeszów)
Kotwica Kołobrzeg, która jeszcze niedawno cieszyła się z awansu do Betclic 1. Ligi, stoi dziś na skraju przepaści. Zawieszenie licencji przez PZPN, masowe odejścia kluczowych zawodników i członków sztabu szkoleniowego oraz nieuregulowane zaległości finansowe sprawiają, że przyszłość klubu rysuje się w ciemnych barwach. Wydarzenia ostatnich tygodni ukazują, jak głęboki jest kryzys w klubie znad Bałtyku.
27 grudnia PZPN zawiesił licencję Kotwicy Kołobrze na grę w Betclic 1. Lidze z powodu poważnych uchybień finansowych. Klub nie wywiązał się z obowiązków wynikających z nadzoru finansowego, co grozi kolejnymi sankcjami, w tym walkowerami w rundzie wiosennej.
- Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN po analizie nadesłanych w ramach rozszerzonego nadzoru finansowego dokumentów, stwierdziła, że oraz Kotwica Kołobrzeg nie wywiązuje się z nałożonych w ramach tego nadzoru obowiązków - poinformował Polski Związek Piłki Nożnej.
- W związku z powyższym Komisja ds. Licencji Klubowych postanowiła zawiesić Kotwicy licencję na rozgrywki w sezonie 2024/2025 i nałożyć na klub zakaz transferowy z jednoczesnym ograniczeniem rejestracji wszystkich nowych zawodników.
Zawodnicy Kotwicy Kołobrzeg od miesięcy nie otrzymują wynagrodzeń na czas, co zmusiło niektórych do rozwiązania kontraktów z winy klubu. Wśród nich są m.in. Jonathan Junior i Olaf Nowak, którzy byli ważnymi postaciami zespołu.
Wraz z problemami organizacyjnymi rozpoczął się prawdziwy exodus z klubu. Z Kotwicą Kołobrzeg pożegnali się m.in. Zvonimir Petrović, który w obecnym sezonie zanotował solidne występy, a także asystent trenera, Neves Soares Hermes.
Według dziennikarzy kolejnymi zawodnikami, którzy rozważają odejście, są Tomasz Wełna, Łukasz Kosakiewicz i Felipe Oliveira. Rozpad drużyny komplikuje sytuację sportową – zespół znajduje się tuż nad strefą spadkową, co tylko potęguje napiętą atmosferę w klubie.
To niestety bardzo przykre, bo jeszcze przed kilkoma miesiącami atmosfera w zespole była więcej niż dobra. W jednym z wywiadów po meczu Kotwicy Kołobrzeg w Stalowej Woli mówił nam właśnie wspomniany wyżej Tomasz Wełna.
- Mamy niesamowitą atmosfere w szatni i myślę, że to bardzo buduje zespół - mówił wtedy Tomasz Wełna.
Kryzys dotknął również ławkę trenerską. Ryszard Tarasiewicz, który objął Kotwicę w kwietniu ubiegłego roku i wprowadził drużynę do 1 ligi, również ma zakończyć współpracę z klubem.
Doświadczony szkoleniowiec nie zdoła poprawić wyników zespołu, a jego kadencja zakończy się bilansem dziesięciu zwycięstw, sześciu remisów i trzynastu porażek.
Obecnie nie wiadomo, kto poprowadzi drużynę w rundzie wiosennej, jednak przed nowym trenerem stoi niezwykle trudne zadanie - uratowanie Kotwicy przed spadkiem. O ile w ogóle klub do tego czasu dotrwa, bo już od jakiegoś czasu pojawiają się pogłoski o możliwym wycofaniu z rozgrywek klubu z Kołobrzegu.
Kibice Kotwicy Kołobrzeg z niepokojem obserwują sytuację w klubie. Liczne problemy finansowe i kadrowe, a także brak stabilizacji w strukturach organizacyjnych sprawiają, że przyszłość pierwszoligowca stoi pod dużym znakiem zapytania.
Czy uda się znaleźć rozwiązanie, które pozwoli przetrwać kryzys i utrzymać miejsce na zapleczu Ekstraklasy? Na półmetku rozgrywek Kotwica jest tuż nad kreską, więc łatwo nie będzie. Najpierw jednak trzeba uporządkować sprawy finansowo-organizacyjne i uratować klub.
Jedno jest pewne - w nadchodzących tygodniach przed klubem wiele trudnych decyzji, które zaważą na jego dalszych losach.
Czytaj także
2024-11-21 14:22
Jonathan Junior opuścił Kotwicę Kołobrzeg! Dokąd trafi?
2024-12-20 09:30
Andreja Prokić: Czuję, że to mój dom, ale muszę odejść
2025-01-04 15:45
Plan sparingów Wisły Kraków (zima 2025)
2025-01-05 14:35
Kolejny zawodnik opuszcza Podlasie Biała Podlaska
Kartel Maltański 2025-01-05 11:20:24
Czyli jest szansa, że Resowia wskoczy na ich miejsce do 1 ligi?
Nowe Miasto 2025-01-05 11:27:22
Jest szansa ,że stalowa wola spadnie.
Kartel Kali 2025-01-05 11:37:54
To nic nie zmienia, trójkę spadkowiczów już znamy.
~anonim 2025-01-05 13:11:51
Kolobrzeski biznesman w koncu zrozumial, ze ludzie w Kolobrzegu nie sa zainteresowani pilka i po pierwszych meczach w 1 lidze frekwencja zaczela dramatycznie spadac. Do tego doszly realia finansowe, ktore przerosly jego wyobraznie i oczekiwania.
Nie ma sensu na sile budowac klubow w takich miejscowosciach jak: Glogow, Chojnice, Siedlce, Pulawy, Zielona Gora, Jastrzebie-Zdroj czy Pruszkow.
Sad but true 2025-01-05 15:12:23
W Stalowj też nie, bo najpierw trzeba spłacić 200 mln długu a nie pchać w dupę żelowcom.Zabrze 900 mln, Gliwice 800 mln, Lublin 2,45 mld. Co to q****a. Za robotę a nie bawić się piłeczką.
Kalafior 2025-01-05 16:14:33
Do tego wyżej : durny jesteś błaźnie !!!
Na szczęście durniu ty nie decydujesz w jakich miejscowościach jest piłka nożna. Nie podoba Ci się coś to idź wpierdzielać kapustę bo jedynie do tego się nadajesz...precz !!!
Sad but true 2025-01-05 17:59:51
Do tego wyżej mądrego inaczej: to sobie kup klub i płać a mnie nie zmuszaj do tego.
Dojarki miejski vs zadłużenie miast
Lechia, dług Gdańska 1.9 mld
Motor, dług Lublina 2,45 mld
Wisła, dług Krakowa 7,5 mld
Lech, dług Poznania 2,8 mld
Jagiellonia, dług Białegostoku 1,22 mld.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.