- Z nami szkoleniowiec Developresu Rzeszów - Michal Masek. Przegrywacie z Imoco Volley Conegliano 1-3. Jak pan oceni ten pojedynek?
- Ciężki pojedynek, oczywiście, ale brawo dla nas za walkę i cierpliwość. Szkoda pierwszego seta, zwłaszcza końcówki, gdzie mogliśmy wygrać. Cieszymy się, że wygraliśmy trzeciego seta, choć w czwartym trochę odjechali. Ale dzisiaj naprawdę walczyliśmy z najlepszą drużyną na świecie. To, co chcieliśmy od dziewczyn, to gra ryzykowna, swobodna i na maksa. I to było widać, pokazaliśmy, że jak chcemy, to potrafimy grać naprawdę świetną siatkówkę.
- Zgodzi się pan z twierdzeniem, że Conegliano to najlepszy zespół na świecie, a na pewno w Europie?
- Na pewno. W tym składzie, w jakim są i w tym otoczeniu, to naprawdę najlepszy zespół na świecie. Bardzo fajnie się z nimi gra, na wysokim poziomie.
- Czy zaskoczyli was czymś taktycznie? Były takie sytuacje, że Agnieszka Korneluk parę razy musiała odbierać przyjęcie. Czy to było zaskakujące?
- Oczywiście, ich taktyka i możliwości są różne. Dwa, trzy razy Agnieszka musiała odbierać przyjęcie, potem zrobiliśmy zmianę i to poprawiliśmy. Przyjęcie w tym ustawieniu już potem ustabilizowaliśmy. Udało się nam im przeszkodzić kilka razy. Taktyka zagrywki była tutaj kluczowa. Myślę, że wykonaliśmy dobrą robotę. Oczywiście, oni mają tyle rozwiązań i dokładności, że taktycznie ani nas nie zaskoczyli, ani nie zrobili nic, czego byśmy się nie spodziewali.
- Jak pan ocenia ostatnie dwa mecze? Zaczęliście sezon bez porażki, a teraz dwie porażki. Jak pan podchodzi do tej sytuacji?
- Trudno mówić o gorszym momencie po przegranej z najlepszą drużyną na świecie, zwłaszcza jeśli przegrywamy w takim stylu. Bardziej boli nas mecz z ŁKS-em, gdzie nie zagraliśmy na takim poziomie jak dzisiaj. To nas troszkę boli, ale jeden przegrany mecz nie kończy sezonu. Musimy wierzyć, że po takiej grze, jak dzisiaj, będziemy w stanie kontynuować naszą drogę i w tych ważnych meczach grać z takim nastawieniem. Potencjał jest duży.
- Jak nastawić zespół do meczu z UNI Opole po takim meczu z Conegliano?
- Musimy bardzo szybko się pozbierać. Tak to już jest, ten terminarz jest poukładany, jak jest, a mamy szeroką ławkę, więc będziemy gotowi na mecz z Opolem. Wiemy, że to trudny teren, ale to nie jest coś, czego się nie spodziewaliśmy. Poradzimy sobie.
Rozmawiał Maciej Decowski-Niemiec
Bolo 2024-11-29 14:16:25
Trener na rację ale do grania ma 14 dziewczyn a on uparcie trzyma się wyjściowego składu. Trochę mało aktywny jako trener
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.