Fot. własne.
W dobrych nastrojach pożegnała się ze swoimi kibicami Głogovia Głogów Małopolski. Zespół Krzysztofa Koraba zwyciężył Stal II Mielec 4-1.
Przed ostatnim spotkaniem rundy jesiennej w głogowskim obozie oczekiwano, że gospodarze pójdą za ciosem po wygranej z Orłem Przeworsk. Na meczu przy Fabrycznej pojawił się Burmistrz Miasta Tomasz Skoczylas w towarzystwie radnych wraz z Przewodniczącą Rady Miasta i Gminy Głogów Małopolski Aldoną Napieracz.
Już pierwsza akcja podopiecznych Krzysztofa Koraba zakończyła się golem. Do bezpańskiej piłki przed polem karnym dopadł Jakub Siara i precyzyjnym strzałem przy słupku wyprowadził swój zespól na prowadzenie.
Głogowianie poszli za ciosem i w 8. minucie mogło być 2-0. Arkadiusz Staszczak najwyżej wyskoczył do dośrodkowania, ale zmierzającą pod poprzeczkę futbolówkę sparował Kevin Szurlej. Następnie z dystansu próbował Michał Hałucha, ale uderzył wprost w ręce bramkarza.
Miejscowi mieli inicjatywę, tymczasem gola strzelili mielczanie. Piotr Lipka musiał wyciągać piłkę z siatki po "główce" Oskara Zająca.
Po trafieniu przyjezdnych zawody się wyrównały- ekipa Janusza Hynowskiego szukała swoich szans po stałych fragmentach gry, zaś Głogovia biła głową w mur.
Wydawało się, że na przerwę oba zespoły udadzą się przy remisie, ale w ostatniej akcji pierwszej odsłony gospodarzy uradował Serhii Kvaterniuk, który strzałem głową zmusił do kapitulacji mieleckiego golkipera.
Po zmianie stron sporo działo się na trybunach. Zmagania były dwukrotnie przerywane ze względu na race jakie odpalili fani Głogovii.
Tymczasem na murawie dominowali miejscowi. W 60. minucie gola na 3-1 zdobył Kamil Woźniak, popisując się celnym strzałem z kilkunastu metrów. Chwilę wcześniej boisko musiał opuścić Zając, po czerwonej kartce za faul na jednym z przeciwników.
W końcówce gospodarze nieco się cofnęli i liczyli na kontrataki. Najpierw nieznacznie pomylił się Kvaterniuk, ale w 80. minucie gości dobił Kajetan Ochalik, dla którego był to jeden z pierwszych kontaktów z piłką.
Mielczanie bliscy byli drugiego gola zaraz po wznowieniu gry, ale Lipka nie dał się zaskoczyć Szymonowi Gierlachowi. Na tym emocje się skończyły i Głogovia mogła dopisać kolejne trzy punkty do swojego dorobku.
1-0 Jakub Siara (5)
1-1 Oskar Zając (23)
2-1 Serhii Kvaterniuk (45)
3-1 Kamil Woźniak (60)
4-1 Kajetan Ochalik (80)
Głogovia Głogów Małopolski: Piotr Lipka- Kacper Cząba, Radosław Łeń, Jakub Siara (81. Mykola Rychko), Patryk Zieliński, Arkadiusz Staszczak, Serhii Kvaterniuk, Jakub Początek (75. Kajetan Ochalik), Michał Hałucha (40. Hubert Osuch), Jakub Maćkowiak (83. Dawid Bajek), Kamil Woźniak.
Stal II Mielec: Kevin Szurlej- Arkadiusz Olszański, Kacper Maciejak, Hubert Sroczyński, Igor Siwy, Szymon Szlęk, Karol Czuchra (70. David Wrtoń), Oskar Zając, Matvii Yanchuk (55. Bartosz Zabrzyski), Ewan Dworak, Jacek Pudlik (65. Szymon Gierlach).
Sędzia: Oskar Jakubowski
Czerwona kartka: Oskar Zając (54-faul)
Widzów: 150.
~anonim 2024-11-16 14:02:05
Zieliński tylko na mecz z Orłem się zmotywował i strzelił 2 bramki i..... dalej nic.
~anonim 2024-11-16 14:11:45
Mielec II Sokół z Kamienia Strug spadek pewny
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.