Asseco Resovia pokonała Trefla Gdańsk (fot. P. Gibowicz/ Asseco Resovia)
Asseco Resovia pokonała Trefla Gdańsk 3-2. Goście prowadzili już 2-0, jednak cała rywalizacja rozstrzygnęła się dopiero po tie-breaku.
Spotkanie lepiej rozpoczęło się dla gospodarzy, którzy szybko zyskali czteropunktowe prowadzenie (5-1). Miejscowi utrzymywali przewagę trzech "oczek" (15-12), a rzeszowianie przebudzili się dopiero, kiedy na zagrywce pojawił się Klemen Cebulj.
Po punktowym serwisie przyjmującego podopieczni Toumasa Sammelvuo zniwelowali straty (16-15) i wtedy o przerwę poprosił trener Trefla Gdańsk. Słoweniec nie odpuszczał w polu serwisowym, do tego skuteczność w ataku dołożył Stephen Boyer i Asseco Resovia zdobyła cztery punkty w jednym ustawieniu, obejmując po raz pierwszy w tym secie prowadzenie (18-16). Rzeszowianie dowieźli zwycięstwo do końca pierwszej partii, wygrywając 25-21.
Od początku drugiego seta rzeszowianie konsekwentnie utrzymywali dwupunktową przewagę. Dwa skuteczne bloki Dawida Wocha i błąd w ataku Piotra Orczyka pozwoliły uciec Asseco Resovii na pięć "oczek" (11-6). Wtedy o drugą przerwę poprosił szkoleniowiec "Gdańskich Lwów".
Czas niewiele pomógł gospodarzom, a siatkarze z Rzeszowa "murowali" siatkę dokładając kolejne punktowe bloki. Po dłuższej wymianie z szóstej strefy zaatakował Klemen Cebulj i "Pasiaki" miały już dziesięć oczek zaliczki (16-6).
Do końca drugiej odsłony siatkarze z Podkarpacia nie pozwolili rywalom na odrobienie strat i po autowej zagrywce Rafała Sobańskiego triumfowali do 14.
W trzeciej odsłonie rywalizacja początkowo toczyła się punkt za punkt i żadna ze stron nie potrafiła zyskać większej przewagi. Gdańszczanie odskoczyli na cztery "oczka" po zagrywce Piotra Orczyka (14-10) i później konsekwentnie utrzymywali prowadzenie.
Zwycięstwo Asseco Resovii w trzech setach zaczynało się oddalać. Po asie serwisowym M'Baye "Gdańskie Lwy" prowadziły już (21-15). Później na podwójnym bloku zatrzymany został Stephen Boyer, atakujący rzeszowian pomylił się również przy kolejnym ataku i gospodarze mieli pierwszą piłkę setową (24-17). Siatkarze Trefla Gdańsk zwyciężyli do 18 i przedłużyli swoje szanse w całej rywalizacji.
W czwartej odsłonie gdańszczanie zyskali dwa "oczka przewagi przy stanie (9-7) i wtedy o czas poprosił trener Asseco Resovii. W kolejnej fazie seta cały czas toczyła się wyrównana walka, a minimalną przewagę punktową mieli gospodarze. Znakomicie dysponowany Rafał Sobański w końcówce pozwolił odskoczyć "Gdańskim Lwom" na trzy "oczka" (21-18).
Błędy powielały się w rzeszowskiej ekipie, co wykorzystał Trefl Gdańsk i triumfował w czwartej odsłonie 25-20.
W decydującej partii podobnie jak w poprzednich odsłonach rywalizacja toczyła się punkt za punkt. Przy zmianie stron rzeszowianie prowadzili 8-7. Później "Pasiaki" odskoczyły na dwa "oczka" (12-10), a decydujące ataki w końcówce wyprowadził Stephen Boyer 15-13.
Trefl Gdańsk: Gijs Jorna, Bartłomiej Mordyl, Lukas Kampa, Piotr Orczyk, Paweł Pietraszko, Aliaksei Nasevich, Voitto Koykka (libero) oraz Rafał Sobański, Jakub Jarosz, Jakub Czerwiński Moustapha M’Baye
Asseco Resovia: Łukasz Kozub, Dawid Woch, Lukas Vasina Stephen Boyer, Klemen Cebulj, Karol Kłos, Paweł Zatorski (libero) oraz Bartosz Bednorz
MVP: Stephen Boyer
~anonim 2024-11-10 21:53:02
Za tydzień dostaną u siebie w bęcki, a kibice dalej będą śpiewać nic się nie stało haha
~anonim 2024-11-10 22:44:29
ale meczarnie w kazdym meczu
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.